60% rent pobierają zdrowsi
Po wyborach wróci postulat weryfikacji
rencistów. Zapowiadają to ugrupowania, które stworzą rząd. To
efekt tego, że ponad 60 proc. świadczeniobiorców (prawie 1,3 mln)
ma renty przyznane na stałe na podstawie liberalnych przepisów i
nie podlega praktycznie żadnej kontroli - informuje "Gazeta
Prawna".
15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 07:32
Po wyborach wróci postulat weryfikacji rencistów. Zapowiadają to ugrupowania, które stworzą rząd. To efekt tego, że ponad 60% świadczeniobiorców (prawie 1,3 mln) ma renty przyznane na stałe na podstawie liberalnych przepisów i nie podlega praktycznie żadnej kontroli - informuje "Gazeta Prawna".
W efekcie osoby bardziej chore, starające się obecnie o renty, odchodzą z ZUS z kwitkiem, a zdrowsi od nich otrzymują świadczenia. Przyszli koalicjanci PiS i PO zapowiadają, że po wyborach będą chcieli sprawdzić uprawnienia osób otrzymujących renty. Ma to według nich umożliwić obniżenie (lub zniesienie) wysokiej składki rentowej (13% wynagrodzenia) najpierw dla nowo zatrudnianych, a następnie dla pozostałych pracowników - wyjaśnia dziennik.
"Chcemy przyjrzeć się uprawnieniom rencistów, zastrzegając, że należy robić to z wielką ostrożnością i nie pozbawiać rent osób długo je pobierających i w podeszłym wieku" - mówi "Gazecie Prawnej" poseł Tadeusz Cymański, jedna z osób koordynujących program społeczny PiS. Potwierdza to także Artur Zawisza, członek zarządu głównego PiS.
Zbigniew Chlebowski, wiceprzewodniczący klubu PO, zauważa, że to niesprawiedliwe, aby renty pobierały osoby zdrowsze niż te, które się o nie starają. Jego zdaniem należy przede wszystkim odebrać renty tym, którzy je wyłudzili lub uzyskali na podstawie fałszywych dokumentów. - Trzeba sprawdzić uprawnienia rencistów i uszczelnić system przyznawania nowych rent - podkreśla na łamach "Gazety Prawnej".(PAP)