79 proc. Polaków zadowolonych z życia
Coraz więcej Polaków jest zadowolonych z życia (79 proc.), a w systemie
wartości rośnie znaczenie zdrowia i pracy, spada zaś małżeństwa - wynika ze wstępnych wyników
Diagnozy Społecznej 2013.
26.06.2013 | aktual.: 26.06.2013 16:39
Coraz więcej Polaków jest zadowolonych z życia (79 proc.), a w systemie wartości rośnie znaczenie zdrowia i pracy, spada zaś małżeństwa - wynika ze wstępnych wyników Diagnozy Społecznej 2013.
Przedstawione w środę w Warszawie na konferencji prasowej wstępne wyniki Diagnozy wskazują, że dla 80 proc. badanych miniony rok należał do udanych.
Jak pokazało kompleksowe badanie warunków i jakości życia Polaków, które od 2000 r. co dwa lata prowadzi zespół pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego, rośnie zadowolenie z własnego życia (od 2011 r. o 1 pkt proc.). Spada z kolei odsetek tych, którzy są zadowoleni z sytuacji w kraju. Obecnie wynosi on 23 proc., czyli o 3 punkty proc. mniej niż przed dwoma laty.
Rośnie udział gospodarstw deklarujących wystarczające dochody - 76 proc. (wzrost od 2011 r. o 2 punkty proc.). Według Czapińskiego, jeżeli chodzi o radzenie sobie gospodarstw domowych przy uzyskiwanych dochodach to również "nie widać śladu kryzysu gospodarczego", ponieważ odsetek gospodarstw, które mówią o pewnych trudnościach wzrósł nieznacznie o 1 pkt proc., tych które mówią o trudnościach lub wielkich trudnościach obniżył się, a tych, którym przychodzi to łatwo - jest na stabilnym poziomie.
Socjolog podkreślił, że przejaw kryzysu widać jedynie w badaniu dotyczącym zasięgu ubóstwa. Odsetek gospodarstw domowych poniżej minimum egzystencji wynosi 5,2 proc., czyli nastąpił wzrost w ciągu dwóch lat o 1,2 punktu proc.
Także wskaźnik bezrobocia (rejestrowanego w urzędzie) zwiększył się między 2011 r. a 2013 r. z 10,9 proc. do 13,9 proc.
W ramach Diagnozy pytano ponadto, która partia polityczna jest najbliższa respondentom. W 2013 r. 35,5 proc. zadeklarowało, że jest to Prawo i Sprawiedliwość, a 33,8 proc. - że Platforma Obywatelska.
Ankietowani wskazywali ponadto przyczyny katastrofy smoleńskiej. Niewiele zmieniło się jeżeli chodzi o odsetek tych, którzy wskazują na błąd pilotów lub kontrolerów lotu (21,1 proc., spadek o 0,7 pkt proc.), natomiast wzrósł odsetek przekonanych, że przyczyną był zamach i spisek (16,7 proc., wzrost o 4,6 pkt proc.). Mniej jest osób, które mówią o naciskach na pilotów, aby lądowali mimo trudnych warunków (24,5 proc., spadek o 11,5 pkt proc.).
Czapiński podkreślił, że popierających teorię zamachu wśród zwolenników PiS jest mniej niż połowa (49 proc.), zaś najmniej jest ich wśród zwolenników PO (4,5 proc.).
Diagnoza dotyczyła także systemu wartości wśród Polaków. Czapiński zwrócił uwagę, że rośnie znaczenie zdrowia (65,3 proc., wzrost o 1,2 pkt proc.), pracy (32,1 proc., wzrost o 1,4 pkt proc.), pieniędzy (29 proc., wzrost o 0,8 pkt proc.) oraz przyjaciół (10,6 proc., wzrost o 0,2 proc.).
Jednocześnie mniejszą rolę Polacy przypisują takim wartościom jak małżeństwo (50,4 proc., spadek o 3 pkt proc.) oraz dzieci (46,1 proc., spadek o 1,5 punktu proc.).
Według Czapińskiego badanie pokazało stopniowe odchodzenie Polaków od Kościoła. Systematycznie spada liczba osób, które co najmniej cztery razy w miesiącu uczestniczą w nabożeństwach (z z 42,7 proc. w 2011 do 41,6 proc. w 2013 r.), a także tych którzy systematycznie się modlą (spadek z 25,5 do 25,1 proc.).
Jak pokazały wyniki Diagnozy spada kapitał społeczny ponieważ zmniejsza się odsetek tych, którzy ufają innym (12,2 proc., spadek o 1,2 pkt proc.), osób aktywnych społecznie (15,2 proc, spadek o 0,4 pkt proc.) oraz członków organizacji (13,7 proc., spadek o 1,1 pkt proc.).
W badaniu oceniano także zadowolonych z miejscowości zamieszkania. "Jak przy każdej edycji Gdynia dystansuje wszystkich innych - tam proc. zadowolonych to 41,23 proc.)" - podkreślił Czapiński. Wśród czołówki z kilkunastoprocentowymi wskazaniami jest także Poznań, Gdańsk, Toruń, Kraków, Katowice, Wrocław i Warszawa, natomiast listę ponad dwudziestu miast zamyka Częstochowa (3,26 proc.).
- edycję badania zrealizowano w marcu i kwietniu br. Wzięło w nim udział ponad 12 tys. gospodarstw domowych i ponad 26,3 tys. indywidualnych respondentów. Szczegółowe wyniki mają zostać opublikowane w specjalnym raporcie na jesieni.
(AS)