Agencja S&P dolała oliwy do ognia

Piątkowa decyzją Standard&Poor’s nie była zaskoczeniem dla rynków. Od dawna spekulowano, że Francja może stracić najwyższy rating ‘AAA’. I tak też się stało, być może wcześniej, niż oczekiwał tego rynek.

16.01.2012 12:13

Europa od dawna pogrążona jest w kryzysie, a agencja S&P dolała tylko oliwy do ognia obniżając w piątek oceny wiarygodności kredytowej dziewięciu krajów stref euro, z czego o dwa stopnie utraciły Włochy, Hiszpania, Cypr oraz Portugalia. Tym samym na rynkach wzrosła niepewność i strach. Z drugiej jednak strony taka decyzja może zmobilizować europejskich decydentów do kolejnych działań. Co więcej, dyrektor agencji ratingowej S&P powiedział, że reakcje polityków na kryzys nie były odpowiednie do skali ryzyka. To tylko potwierdziło przekonanie, iż droga do wyjścia z kryzysu i odzyskania zaufania inwestorów nie będzie prosta i krótka.

Zakończenie minionego tygodnia na rynku walutowym przekreśliło szansę na rozszerzenie korekty na euro. Wspólna waluta znalazła się pod silną presją sprzedających jeszcze przed pojawieniem się oficjalnych informacji o cięciu ratingów przez S&P. Para EURUSD ustanowiła nowe minimum lokalne, tym samym potwierdzając silny trend spadkowy. Ponadto wciąż dużym czynnikiem ryzyka pozostaje Grecja. W tym tygodniu maja zostać wznowione rozmowy Grecji z posiadaczami jej obligacji skarbowych. Wypracowanie porozumienia jest niezbędne- w przeciwnym wypadku Grecja może zbankrutować.

Dzisiaj w kalendarzu makroekonomicznym nie ma istotniejszych danych, jednak w perspektywie tygodnia uwagę mogą przykuwać dane z Chin (PKB, Sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa, indeks PMI), indeks ZEW z Niemiec a także dane z USA (produkcja przemysłowa, bezrobocie tygodniowe oraz indeks Filadelfia Fed). Istotne będzie również to, jak rynki zachowywać się będą w tym tygodniu w reakcji na piątkowe decyzję S&P. Jeśli nie będzie dużej wyprzedaży, to będzie dość pozytywnym sygnałem i potwierdzeniem tego, że ECB wprowadzając LTRO odegrał konstruktywną rolę w walce z kryzysem.

EURPLN
Eurozłoty zachowuje się dzisiaj dość stabilnie, oscylując w rejonie piątkowego zamknięcia. Najbliższa strefa oporu znajduje się w rejonie 4,43-4,45, natomiast wsparcie widzielibyśmy w rejonie 4,38-4,40. Złoty będzie pozostawał pod wpływem sytuacji na rynkach zagranicznych.
EURUSD
Euro odreagowuje nieco piątkowe spadki. Korekta może mieć jednak dość ograniczony charakter ze względu na techniczny obraz rynku. Najbliższy opór to poziom 1,2682, natomiast kolejny w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości spadków z okolic 1,2880 znajduje się na poziomie 1,2720.
GBPUSD
GBPUSD utrzymuje się powyżej wsparcia w postaci projekcji 141,4% na poziomie 1,5267. Aktualnym oporem pozostają okolice 1,5420. Ostatnie dwie świece na wykresie dziennym wskazują na wyrównanie sił po stronie sprzedających i kupujących.
USDPLN
Silnie piątkowe ruchy na rynku walutowym doprowadziły kurs USDPLN ponownie w okolice 3,50. Para pozostaje w silnym trendzie wzrostowym. Wsparcie wyznaczone poprzez linię Kinjun znajduje się na poziomie 3,4500. Na wykresie dziennym USDPLN pozostaje w szerszych zakresach wyznaczonych przez formację klina.
Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl

eurowalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)