Ameryka może zadłużać się dalej
Aby Stany Zjednoczone nie straciły płynności finansowej, amerykański Senat powinien przegłosować zgodę na zwiększenie zadłużenia stosunkiem 60:40. O 18.30 było już jasne, że ustawa przeszła. Przed 19.00 podano, że za zwiększeniem limitu głosowało 74 senatorów.
Aby Stany Zjednoczone nie straciły płynności finansowej, amerykański Senat powinien przegłosować zgodę na zwiększenie zadłużenia stosunkiem 60:40. O 18.30 było już jasne, że ustawa przeszła. Przed 19.00 czasu polskiego podano, że za zwiększeniem limitu głosowało 74 senatorów.
Głosowanie w izbie wyższej było formalnością, gdyż jest ona kontrolowana przez Demokratów, którzy akceptują uzgodnienia wypracowane z Republikanami.
Tuż po 20 polskiego czasu podano, że plan został już podpisany przez prezydenta Baracka Obamę.
Zgoda Senatu i podpis prezydenta oznaczają, że Stany Zjednoczone zwiększą limit zadłużenia o około 3 biliony dolarów. Ma to zapewnić możliwość zaciągania przez rząd nowych pożyczek do początku 2013 roku. W zamian na zgodę na takie rozwiązanie Barack Obama ustąpił Republikanom w kwestii podatków. Najbogatsi Amerykanie nie muszą obawiać się podwyżki podatków. Obniżenie długu ma być osiągnięte jedynie przez cięcie budżetu federalnego.
Dzisiaj w noc Izba Reprezentantów, w której przewagę mają Republikanie, zagłosowała 269 przeciwko 161. Za projektem była zdecydowana większość Republikanów. Z tej partii przeciwko głosowało 66 kongresmenów - głównie z konserwatywnej frakcji Tea Party. Bardziej podzieleni byli reprezentanci z Partii Demokratycznej. 94 było za przyjęciem planu; 95 - przeciw.
Decyzja Senatu nie uspokoiła rynków - amerykańskie indeksy tracą. Sprawdź, co dzieje się na rynkach».