Amerykański PKB lekko w górę
Z powodu zagrożenia huraganowego zamknięte zostały główne giełdy w USA. Pod nieobecność inwestorów zza oceanu na rynku będzie, więc dziś spokojnie. Nieznacznie lepsze nastroje, które zapanowały po publikacji raportu o PKB w Stanach Zjednoczonych powinny się utrzymać. Złoty pozostanie stabilny, w okolicach 4,15 wobec euro.
29.10.2012 | aktual.: 23.08.2016 15:18
Według wstępnych szacunków Departamentu Handlu wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych w III kw. 2012 r. wyniósł 2,0 proc. w ujęciu annualizowanym. Wynik okazał się lepszy od oczekiwań rynkowych. Prognozy zakładały wzrost dynamiki PKB do 1,8 proc. ann. z 1,3 proc. kwartał wcześniej. Kwartał do kwartału gospodarka wzrosła o 0,5 proc., zaś rok do roku – w ujęciu, w którym dane o PKB podaje GUS, wzrost gospodarczy wyniósł 2,3 proc., po wzroście o 2,1 proc. (r/r) w okresie kwiecień-czerwiec.
Dobry wynik to głównie zasługa wyższej konsumpcji, której kontrybucja we wzrost wyniosła w III kw. 1,4 pkt. proc. W okresie lipiec-wrzesień wzrosła ona o 2,0 proc. wobec wzrostu o 1,5 proc. w II kw. Szczególnie mocno wzrosły w ubiegłym kwartale wydatki Amerykanów na dobra trwałego użytku, które były wyższe o 8,5 proc. ann., wobec spadku o 0,2 proc. trzy miesiące wcześniej. Wzmożone zakupy droższych dóbr, takich jak samochody, to dobry prognostyk dla gospodarki w kolejnych okresach. Pokazuje to, że konsumenci w coraz mniejszym stopniu obawiają się o swoje finanse oraz o to, że mogą stracić zatrudnienie. Stopniowe odradzanie konsumpcji to również efekt utrzymujących się na wysokim poziomie nastojów. Dobry sentyment wśród Amerykanów to efekt pozytywnych informacji napływających z rynku nieruchomości oraz obserwowanych w III kw. solidnych wzrostów amerykańskich indeksów giełdowych. Czynnikiem, który w dużym stopniu przyczynił się do przyspieszenia dynamiki PKB w III kw., było również wyraźnie zwiększenie
wydatków sektora rządowego, w szczególności na zbrojenia. Wydatki publiczne wzrosły w III kw. o 3,7 proc., co było najlepszym wynikiem od 3 lat.
Generalnie, choć raport okazał się lepszy od oczekiwań analityków, przynajmniej, jeśli chodzi o podstawowy odczyt, nie można powiedzieć, że jest wyjątkowo korzystny. Po wcześniejszych dobrych wynikach cząstkowych można było oczekiwać, że wynik okaże się znacząco lepszy będzie dużo lepszy. Nadal bardzo słabo radzą sobie inwestycje oraz przemysł. W III kw. zaobserwowano również spadek obrotów handlowych. Zarówno import, jak i eksport zmniejszyły się w porównaniu do II kw., przy czym spadek eksportu był wyższy niż importu. W tym przypadku odpowiedzialnym za taki stan było spowolnienie w Chinach i pogłębienie recesji w strefie euro – regionach, które są największymi partnerami handlowymi USA. W III kw. zaobserwowano również, że firmy nie są skłonne inwestować. Większość z nich posiadają sporo niewykorzystanych mocy wytwórczych. Czynnikiem niepewności jest do pewnego stopnia wynik wyborów prezydenckich. Zwiększeniu nakładów na środki trwałe nie sprzyja także grożący Ameryce tzw. klif fiskalny. Nie wiadomo czy z
początkiem roku duża część ulg podatkowych wprowadzonych jeszcze przez prezydenta G. W. Busha, nie zostanie zlikwidowana, co spowodowałoby ograniczenie wydatków konsumentów i spadek popytu na wytwarzane dobra i usługi.
Podsumowując, amerykańska gospodarka przyspiesza, choć tempo rozwoju jest nadal umiarkowane. W kolejnych kwartałach dynamika PKB powinien przyspieszyć, ale do czasu rozstrzygnięć w Kongresie dotyczących polityki podatkowej w kolejnych latach nie ma szans by gospodarka weszła na ścieżkę wzrostu PKB zgodnego z potencjałem.
Z powodu zagrażającemu wschodniemu wybrzeżu Stanów Zjednoczonych huraganowi Sandy, zamknięte będą główne amerykańskie giełdy. W związku z tym, handel na rynku powinien być bardzo ograniczony. Na przestrzeni całego tygodnia kluczowy będzie raport o sytuacji na rynku pracy w USA, który przedstawiony zostanie w piątek. Wcześniej, w środę poznamy odczyt wskaźnika PMI dla Polski, a dzień później podobne, ostateczne dane dla Stanów Zjednoczonych i USA. Z powodu czwartkowego święta, w drugiej części tygodnia na rynku złotego będzie raczej spokojnie. Spodziewamy się utrzymania kursu w przedziale 4,1300-4,1600.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS