Bank Anglii rezygnuje z forward guidance
Ostatnie godziny na rynku walutowym przyniosły dość dużą zmienność na głównych parach walutowych. Pod wpływem kwartalnego raportu Banku Anglii funt zaczął się bardzo szybko umacniać, albowiem bank po części zrezygnował ze starej formy forward guidance i dodatkowo zrewidował mocno w górę prognozy wzrostu gospodarczego.
12.02.2014 16:22
Bank Anglii przyznał się (choć nie dosłownie) do tego, iż polityka monetarna oparta na konkretnych celach poniosła swego rodzaju porażkę. Zarówno FED, jak i BoE źle oceniły potencjał spadku stopy bezrobocia w krótkim czasie. Dodatkowo Bank Anglii przyznał, że w ocenie sytuacji gospodarczej będzie patrzył nie tylko na stopę bezrobocia, ale także na szeroką gamę innych wskaźników. W wyniku tego wróciliśmy zatem do polityki dyskrecjonalnej, w której bank podejmuje decyzje uznaniowo, wedle oceny sytuacji gospodarczej w danym momencie, a jak podkreślał prezes BoE sytuacja na Wyspach nadal pozostawia wiele do życzenia. Więcej o raporcie Banku Anglii: tutaj.
Zupełnie inaczej wyglądała dziś sytuacja na EURUSD. Pod wpływem słów przedstawiciela EBC Benoit Coeure o tym, że „bank rozważa wprowadzenie negatywnej stopy depozytowej na poważnie”, para EURUSD spadła dynamicznie do poniżej 1,36. Dodatkowo spadkowe nastroje wokół wspólnej waluty zostały wsparte przez bardzo niski odczyt inflacji w Portugalii. W styczniu w Portugalii ceny spadły o 1,4% m/m, podczas gdy w grudniu odnotowano jeszcze wzrost o 0,4%. Dane te pokazują, że problem deflacji nie jest tak odległy, jak mogłoby się wydawać wielu przedstawicielom Europejskiego Banku Centralnego.
Na rynku walut krajów EM panują dziś całkiem niezłe nastroje. Wzrosty na giełdach sprzyjają popytowi na ryzykowne aktywa. Dlatego też kurs USDTRY spadł już do poziomu 2,18. EURPLN znalazł się zaś już w okolicach 4,1550.
Dział Analiz XTB