Bank za każdym rogiem
Ponad 12 tysięcy placówek miały polskie banki pod koniec marca - czytamy w "Rzeczpospolitej". Ich liczba stale wzrasta. Bankowcy przekonują, że w Polsce jest ciągle za mało oddziałów.
29.09.2007 | aktual.: 29.09.2007 11:16
Statystyki pokazują, że jesteśmy pod tym względem w ogonie Europy - pisze "Rzeczpospolita". Na milion Polaków przypada ponad 140 placówek, na milion Słowaków niewiele ponad 207, a na milion Hiszpanów - niemal tysiąc.
Banki coraz bardziej zaczynają interesować się małymi miastami. Niektóre z nich decydują się na utworzenie oddziałów w miejscowościach, gdzie liczba mieszkańców jest mniejsza niż 20 tysięcy. Specjaliści uważają, że za pięć lat liczba placówek zacznie się stabilizować.
Bankowców nie zrażają wysokie ceny wynajmów w centrach miast. W Warszawie 120-160 złotych za metr kwadratowy za miesięczny wynajem jest już standardem - informuje "Rzeczpospolita". Banki są bardzo pożądanym najemcą, ponieważ są firmami stabilnymi i pewne jest, że nawet w momencie kryzysu gospodarczego nie będzie problemu z terminową płatnością czynszu. O najbardziej prestiżowe lokalizacje banki rywalizują miedzy sobą oraz z operatorami telefonii komórkowej.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".