Trwa ładowanie...
d2xtm74
17-05-2007 15:33

Bat na niuczciwego pracodawcę

Wypłacanie pensji w ratach, przeterminowane urlopy, czy niezapłacone godziny nadliczbowe to codzienne problemy wielu pracowników. Od lipca za te wykroczenia pracodawca może dostać nawet do 200 tys. złotych grzywny. Może także trafić do więzienia.

d2xtm74
d2xtm74

Zmiany do kodeksu pracy oraz kodeksu postępowania w sprawach wykroczeń wprowadzi ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy, która wchodzi w życie już 1 lipca.
Obecnie nieuczciwym pracodawcom grozi jedynie kara grzywny nakładana przez sądy grodzkie. Wynosi ona maksymalnie 5 tys. zł. Po zmianach pracodawca niewykonujący nakazu może zapłacić grzywnę do 10 tys. zł, a jeśli jest osobą prawną lub jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, do 50 tys. zł. W przypadku wielokrotnego nakładania kar kolejne mandaty mają wynieść odpowiednio 50 tys. zł i 200 tys. zł.

To jednak nie koniec. Na tych pracodawców, którzy już mają wyroki i mimo wszystko nie wywiązują się ze swoich obowiązków, sąd może nałożyć karę ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności. Niewykonanie przez pracodawcę wyroku sądu, np. nakazującego wypłatę zaległego wynagrodzenia, będzie traktowane jak popełnienie przestępstwa. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do lat 3.

Inspektorzy PIP będą mogli sprawdzać tożsamość osób wykonujących pracę lub przebywających na terenie kontrolowanego zakładu pracy. Będą mogli kontrolować także przedsiębiorstwa współpracujące z jednoosobowymi firmami, czyli de facto "zatrudniającymi" podmioty gospodarcze.

Wprowadzona zostaje także instytucja "świadka incognito" - czyli świadka, którego dane osobowe będzie znał wyłącznie inspektor PIP. Nowe regulacje nie podobają się pracodawcom. Zaproponowany kierunek zmian i wiara w to, że represja jest najlepszym sposobem na rozprawienie się z pracodawcami, jest nieprawdziwa i godząca w wizerunek polskiego pracodawcy - uważa Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.

d2xtm74

Według Malinowskiego, główną przyczyną niewypłacania wynagrodzeń i innych świadczeń socjalnych są trudności ekonomiczne pracodawców, a także nieczytelne i często zmieniające się prawo. Oczywiście innego zdania są przedstawiciele pracowników. Bożena Paździor, przewodnicząca Komisji Kobiet OPZZ twierdzi, że obecnie obowiązujące kary dla nieuczciwych pracodawców są mało dokuczliwe. Właśnie po to aby poprawić skuteczność egzekwowania prawa, potrzebna była zmiana przepisów dotyczących zwłaszcza wysokości grzywny. Nie może być tak, aby pracodawca, który nie wypłacił pracownikowi w terminie należnego wynagrodzenia, otrzymał kilkaset złotych kary, płatnej tylko formalnie z własnej kieszeni, a potem rekompensowanej premią lub nagrodą, a pracownicy w obawie przed utratą zatrudnienia bali się powiedzieć inspektorowi PIP o drastycznym łamaniu praw pracowniczych - twierdzi Bożena Paździor.

W latach 2003 - 2005 inspektorzy PIP skontrolowali wykonanie aż 7711 prawomocnych wyroków i ugód zawartych przed sądami pracy. Skontrolowali w tym zakresie prawie 2,5 tys. pracodawców. Połowa z nich za nic miała orzeczenia sądów i nadal łamała prawo.

Robert Kiewlicz

d2xtm74
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xtm74