Będą ulgi dla najuboższych?

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak zaproponował na spotkaniu Komisji Trójstronnej, aby osobom najmniej zarabiającym obniżyć podatki lub składki na ubezpieczenie społeczne.

Ekonomiści określają takie działanie jako "zmniejszenie klina podatkowego". Ma ono spowodować realny wzrost płacy minimalnej, na czym mocno zależy związkom zawodowym.

Dziś najniższe wynagrodzenie to niewiele ponad 900 zł na rękę. Związkowcy chcieliby, aby wynosiło ono docelowo 1200 zł (czyli 50 proc. średniego wynagrodzenia).

Eksperci są jednak sceptyczni wobec pomysłu wicepremiera Pawlaka. Zdaniem ekonomisty fundacji FOR Wiktora Wojciechowskiego, realną podwyżkę wynagrodzenia można osiągnąć tylko dzięki dalszym obniżkom składki rentowej.

Propozycjami wicepremiera Pawlaka zajmie się teraz Ministerstwo Finansów.