Bezrobotnemu pod górkę

Trzy wizyty i sześć godzin stania w kolejce od świtu to za mało, by Miejski Urząd Pracy w Lublinie zdołał zarejestrować bezrobotnego - informuje "Metro".

Bezrobotnemu pod górkę
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Winien jest ponoć wdrażany właśnie nowy, zalecony przez Ministerstwo Pracy, program komputerowy. Nazywa się Syriusz i wydłużył rejestrację jednej osoby bezrobotnej z 15 minut do kilkudziesięciu. Początkowo była to nawet pełna godzina, bo do wypełnienia jest sporo rubryk, a urzędnicy uczą się obsługi.

Możliwe więc, że wkrótce w całym kraju urzędy pracy będą wyglądały podobnie, jak ten w Lublinie - oblężone przez czekających godzinami petentów.

Ale urzędnicy nie widzą w tym problemu: - Przecież to nie jest tak, że bezrobotny może być zarejestrowany bez żadnych wyrzeczeń - mówi dyrektorka lubelskiego pośredniaka.

W końcu taki bezrobotny ma dużo czasu, to może sobie postać w kolejkach i poczekać na swoją kolej...

Źródło artykułu:PAP
bezrobotnyurząd pracykolejki

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)