Białoruś - elektrownia atomowa - poparcie
Prawie 70 procent Białorusinów popiera budowę reaktorów jądrowych w swoim kraju. "Białoruska Niezależna Gazeta" - publikuje komentarz szefa instytutu socjologii Igora Kotlarowa, który twierdzi, że z każdym rokiem na Białorusi wzrasta poparcie dla tego typu inwestycji. Tamtejsza opozycja również jest za inwestowaniem w energię jądrową, ale pod warunkiem, że reaktorów nie będą budować Rosjanie.
Zdaniem eksperta - Białorusini mają już za sobą syndrom awarii w elektrowni w Czarnobylu. Igor Kotlarow uważa, że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z różnicy technologii i zabezpieczeń w elektrowni atomowej 20 lat temu i dziś. Według socjologa, niechęć ponad 30 procent Białorusinów do budowy reaktorów jądrowych wynika ze zbyt małej wiedzy na ten temat.
Ekspert zaleca białoruskim mediom przygotowywanie większej liczby audycji edukacyjnych. Białoruś od prawie dwóch lat przygotowuje się do budowy elektrowni atomowej. Dwa reaktory jądrowe mają stanąć w rejonie Ostrowca koło granicy z Litwą. Inwestycja ma kosztować około 9 milionów dolarów, a pierwszy reaktor będzie gotowy w 2016 roku. Podobne inwestycje planują w obwodzie Kaliningradzkim Rosjanie, a w Ignalinie Litwini.