Biedronka teraz w Kolumbii?

Ponad 10 mld zł chce zainwestować Jeronimo Martins. Portugalska firma - do której należy między innymi sieć dyskontowa Biedronka - aż 75 proc. tej kwoty wyda w Polsce.

Jak podkreślono w komunikacie giełdowym wydanym z okazji dnia inwestora priorytetem dla Portugalczyków cały czas pozostaje Polska. Główny cel to zbudowanie do 2015 roku 3000. dyskontu w naszym kraju. Dziś Biedronek jest nieco ponad 2 tys. Na ten cel pójdzie około 70 proc. z zaplanowanych wydatków inwestycyjnych na poziomie 2,5 mld euro na lata 2013-2015.

Tylko w kończącym się 2012 roku spółka zainwestowała 600 mln euro, w tym aż 80 proc. w Polsce. Jednocześnie spółka zamierza zaproponować wypłatę dywidendę w wysokości 150 mln euro.

W kolejnych latach utrzymać ma się, pomimo spowolnienia gospodarczego, stały wzrost zysku EBITDA na poziomie "co najmniej" wzrostu sprzedaży. Kluczowymi zadaniami w przyszłym roku ma być dalszy dynamiczny rozwój w Polsce, zwiększenie zysków portugalskiej części koncernu oraz ekspansja na rynek kolumbijski.

W 2013 roku zaplanowano otwarcie 270 nowych Biedronek oraz dwóch centrów dystrybucyjnych. Zmienić mają się natomiast portugalskie sklepy Pingo Doce oraz Recheio. Jak dokładnie? Jeszcze nie wiadomo. Możliwe, że JM zamierza uczynić tę pierwszą sieć dyskontem. Inna opcja to zwiększenie konkurencyjności poprzez akcje specjalne podobne do tej z 1 maja, gdy wszystkie produkty były przecenione o połowę.

W Kolumbii Jeronimo Martins zamierza otworzyć sklepy na próbę w 30-40 lokalizacjach. Ma to być test przed mocniejszym wejściem na ten rynek i wypracowaniem docelowego modelu biznesowego. W przyszłym roku na ten cel spółka wyda 100 mln euro. Do końca 2015 roku chce mieć w Ameryce Południowej już 100 sklepów, na które wyłoży 400 mln euro.