Brak zdecydowania na rynku

Na rynku złotego od początku dzisiejszej sesji europejskiej obserwujemy kontynuację konsolidacji. Kurs EUR/PLN o godz. 10.30 kształtował się nieco poniżej poziomu 4,4000 natomiast USD/PLN nieznacznie powyżej 3,2000.

Brak zdecydowania na rynku
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

13.05.2009 11:46

Konsolidacji tej sprzyja brak zdecydowania na światowych giełdach. Indeksy większości z nich oscylują wokół poziomu wczorajszego zamknięcia. Wzrost zmienności na globalnych parkietach jak i w notowaniach polskiej waluty możemy dzisiaj obserwować po publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych dotyczących sprzedaży detalicznej. Jeśli okażą się one lepsze od oczekiwań, na rynkach będzie mieć prawdopodobnie miejsce dalsza poprawa nastrojów, która powinna sprzyjać polskiej walucie.

Czynniki lokalne nie są obecnie zbyt sprzyjające dla złotego. Komisja Europejska może wszcząć dzisiaj procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski, co oddaliłoby perspektywę szybkiego wejścia naszego kraju do strefy euro. Ponadto przedstawiciel Rady Polityki Pieniężnej, Jan Czekaj stwierdził, że nie można w naszym kraju w bieżącym roku wykluczyć recesji, a prawdopodobieństwo jej wystąpienia ocenił na 50%. Jego zdaniem, jeśli w najbliższych miesiącach w Polsce w dalszym ciągu będzie słabła dynamika wzrostu gospodarczego, RPP może zdecydować się na kolejne obniżki stóp procentowych. Dzisiaj Ministerstwo Finansów przeprowadzi aukcję 2-letnich obligacji. Wielkość oferty będzie się prawdopodobnie kształtować pomiędzy 2,3 mld a 2,8 mld zł. Wobec braku większych zmian w notowaniach złotego na początku dzisiejszej sesji europejskiej, trudno oczekiwać, by aukcja ta wpłynęła na rynek polskiej waluty. Silniejszy ruch w jej notowaniach moglibyśmy obserwować jedynie w sytuacji, gdyby MF nie zdołało uplasować całej oferty,
co jednak wydaje się bardzo mało prawdopodobne.

Dla notowań pary USD/PLN w najbliższym czasie kluczowe będą poziomy: 3,2500 z góry (w pobliżu tej wartości przebiega krótkoterminowa linia trendu spadkowego), a z dołu lokalne minima: 3,1800 oraz 3,2000. W najbliższych godzinach kurs tej pary walutowej powinien kształtować się pomiędzy wskazanymi wyżej poziomami.

W czasie wczorajszej sesji amerykańskiej i dzisiejszej azjatyckiej panowały dość niezdecydowane nastroje. Główne indeksy zamknęły się z niewielkim zyskiem lub na lekkich minusach. Notowania eurodolara rosły jednak, przebijając nawet chwilowo poziom 1,3700. Na dzisiejszym otwarciu kurs EUR/USD znajdował się nieco poniżej tego oporu, w okolicach 1,3680. Sentyment względem euro poprawił się po tym, jak na rynku pojawiły się spekulacje, dotyczące możliwości obniżenia ratingu Stanów Zjednoczonych z obecnego poziomu AAA ze względu na dramatyczny wzrost deficytu budżetowego w tym kraju. Agencja Moody’s przestrzegła amerykański rząd, że obecne zwiększone wydatki na opiekę zdrowotną oraz bezpieczeństwo mogą działać destabilizująco na amerykański budżet nawet przez dekady. Dług Stanów Zjednoczonych posiada rating AAA nieprzerwanie od 1917 roku.

Z Chin napłynęły dziś stosunkowo dobre dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która wzrosła w kwietniu o 14,8% r/r. Produkcja przemysłowa w tym okresie zwiększyła się o 7,3% r/r wobec wzrostu o 8,3% w marcu. Dane o produkcji zasiały nieco wątpliwości, bowiem wskazały na spadek dynamiki jej wzrostu. Ponadto kwietniowa zwyżka jest w głównej mierze efektem działania rządowego pakietu stymulacyjnego. Odczyty te jednak wsparły nastroje na rynku i spowodowały wzrost apetytu na ryzyko, co pomogło w umocnieniu euro względem dolara.

Ze strefy euro o godz. 11.00 napłynęły dane o dynamice produkcji przemysłowej za marzec, które okazały się gorsze od oczekiwań. Produkcja spadła bowiem o 20% w stosunku rocznym, podczas gry oczekiwania rynkowe kształtowały się na poziomie -18% r/r. W dalszej części dnia z USA o 14.30 zostanie opublikowany odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w kwietniu.

Tomasz Regulski
Joanna Pluta
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
złotydolarwaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)