Bumar staje na nogi
Największe polskie konsorcjum zbrojeniowe - Grupa Bumar - od początku roku sprzedało towar wart ponad 2 miliardy złotych. Dzięki temu na kontach spółki zanotowano prawie 8 milionów złotych zysku.
25.11.2009 | aktual.: 25.11.2009 14:11
Spółka staje na nogi po kryzysie z początku roku - uważa wiceprezes do spraw finansowych Bumaru, Aldona Wojtczak. W rozmowie z IAR szefowa pionu finansowego spółki podkreśliła, że wiosna była bardzo trudna dla firmy, ponieważ wszyscy spodziewali się negatywnych efektów kryzysu na rynkach światowych. Obecnie wyniki finansowe Bumaru są dobre - uważa wiceprezes Aldona Wojtczak.
Konsorcjum zabezpieczyło między innymi pieniądze na finansowanie do 2013 roku kontraktu na dostawę Rosomaków dla armii. Wojsko używa kołowych transporterów na misji w Afganistanie.
Spółka od 2006 roku jest stroną kontraktu jako jedyny gwarant finansowania zewnętrznego. Opancerzone wozy Rosomak produkują dla armii Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich. Obecnie dostawy są finansowane dzięki wyjątkowo korzystnym liniom kredytowym w bankach.
Większość sprzedaży Grupy Bumar stanowią kontrakty z MON. Spora część zysków spółki to również eksport. Konsorcjum handluje między innymi z Malezją, której dostarcza czołgi. Podpisany kilka lat temu kontrakt jest obecnie w końcowej fazie realizacji.