Byki opadły z sił
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie przyniosła wyhamowanie wzrostów. Grudniowa seria kontraktów terminowych rozpoczęła wczorajsze zmagania w punkcie poprzedniego zamknięcia, tj. na poziomie 2 289 pkt.
12.10.2011 08:17
Brak znaczących publikacji w połączeniu z atmosferą wyczekiwania na decyzje w Eurolandzie (ratyfikacja poszerzenia EFSF przez Słowacki parlament, rekapitalizacja banków), sprawiły, że pierwsze godziny handlu nie wniosły wiele do obrazu rynku. Kurs FW20Z11 oscylował w pobliżu kreski i dopiero przed godz. 14:00 popyt pokusił się o próbę mocniejszego ruchu, która wyznaczyła dzienne maksimum na pułapie 2 299 pkt. Bycze zakusy sprowokowały jednak przeciwną stronę rynku, która wsparta przez czerwień na amerykańskich kontraktach w szybkim tempie sprowadziła rynek do sesyjnego minimum, które w okolicach godz. 15:00 zostało ustanowione na poziomie 2 257 pkt.
Niedźwiedzie nie utrzymały długo swojego dorobku i końcówka kwotowań przyniosła walkę o poziom odniesienia ale ostatecznie zamknięcie wypadło na wysokości 2 278 pkt, co oznacza spadek o blisko 0,5%. Aktywność graczy spadła w stosunku do pierwszej sesji tygodnia i sesyjny wolumen obrotu wyniósł ostatecznie 47,7 tys. sztuk kontraktów. Baza na koniec dnia wynosi +16 pkt a LOP wzrósł nieznacznie do blisko 83 tys. pozycji.
Po czterech dniach solidnych wzrostów na warszawskim parkiecie popyt osłabł, co jednak nie sprowokowało silniejszej kontrakcji strony podażowej i w konsekwencji na wykresie dziennym wyrysowana została niewielka czarna świeca. Bycze zapędy wyhamowały nieznacznie powyżej poniedziałkowego maksimum gdyż kolejny raz silną barierą okazała się luka bessy z 21/22.09. Pomimo tego, obrona połowy poniedziałkowego korpusu wskazuje, że kupujący nie zamierzają szybko oddać swojej taktycznej przewagi.
W scenariuszu silniejszego natarcia podaży, kolejne wsparcie wyznaczają SK-5. Na wyhamowanie średnioterminowej przewagi podaży wskazuje w dalszym ciągu ADX a linie kierunkowe oscylatora są już o krok od wygenerowania pozytywnego sygnału. W przypadku szybkich wskaźników RSI zawrócił na południe, co może zanegować pozytywną wymowę ostatnich ruchów, zwłaszcza, mając na względzie, że oscylator zbliżał się do oporu w postaci górnego ograniczenia zmian rynku niedźwiedzia, którego pokonanie byłoby jednoznacznie byczą przesłanką.
BM Banku BPH