Chcesz dostawać 8 tys. zł emerytury? Tyle musisz zarabiać
Przyszłe emerytury Polaków będą znacznie niższe niż ich obecne pensje. Aby 40-latek mógł w przyszłości cieszyć się z emerytury w wysokości około 8 tys. zł z ZUS, powinien zarabiać 17 tys. zł brutto miesięcznie. Dla kobiet wyliczenia są jeszcze bardziej niepokojące.
Dla mężczyzny urodzonego w maju 1985 r., który ma na koncie 100 tys. zł zwaloryzowanych składek i planuje pracować aż do 65. roku życia (czyli do 2050 r), emerytura wyniesie 8040 zł. Ten scenariusz się spełni, jeśli uwzględnimy jeden, bardzo ważny warunek - jego miesięczne wynagrodzenie musi obecnie wynosić 17 tys. zł brutto.
Biznes Sakiewicza. Tak TV Republika zarabia na konwencji PiS w Katowicach
Ta suma stanowi około 195 proc. średniej krajowej. Wszystko dlatego, że system ZUS nagradza wyższe zarobki, ponieważ umożliwiają one zgromadzenie większego kapitału składkowego.
Wyliczenia fatalne dla kobiet
Natomiast dla kobiet prognozowane kwoty emerytur są mniejsze. Kobieta w tym samym wieku i przy takiej samej pensji może spodziewać się około 5206 zł emerytury. Różnica wynika z krótszego okresu składkowego oraz dłuższego statystycznie czasu pobierania świadczenia. To efekt wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej, bo kobiety w Polsce mogą przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat (o pięć lat wcześniej niż mężczyźni).
Różnice widać też przy mniejszych kwotach. Aby mężczyzna mógł otrzymywać z ZUS-u emeryturę w wysokości 7 tys. zł, musi obecnie osiągać zarobki rzędu 14,5 tys. zł brutto miesięcznie. To odpowiada 165 proc. obecnego średniego wynagrodzenia i zapewni mu emeryturę w kwocie około 6980 zł.
Kobieta musi zarabiać znacznie więcej. Jej pensja powinna wynosić 22 tys. zł brutto (czyli 250 proc. średniej krajowej), aby mogła liczyć na świadczenie rzędu 6520 zł. Choć jej miesięczne wynagrodzenie jest wyższe o 7,5 tys. zł w porównaniu do zarobków mężczyzny z poprzedniego przykładu, jej emerytura nadal będzie niższa o 460 zł.
Jak zwiększyć wysokość emerytury?
Moment wystąpienia o emeryturę również istotnie wpływa na jej wysokość. Osoby, które chcą otrzymywać lepsze świadczenia, mogą rozważyć odroczenie decyzji o przejściu na emeryturę.
Odkładając moment rozpoczęcia pobierania świadczeń, dłużej kumulujemy kapitał, co oznacza, że zebrane środki dzielone są na krótszy okres czasu. W praktyce przesunięcie decyzji o zaledwie jeden rok może skutkować wzrostem emerytury o około 10 proc.