Coraz droższy Gdańsk

Od 1 stycznia 2010 r. w górę idą ceny wody oraz opłaty abonamentowe w strefie płatnego parkowania. W połowie 2011 r. wzrośnie stawka czynszowa w mieszkaniach komunalnych. Wszystkie uchwały na "tak" przegłosowali miejscy radni.

Coraz droższy Gdańsk
Źródło zdjęć: © WP.PL

28.11.2009 | aktual.: 30.11.2009 11:07

Cena za metr sześcienny wody będzie w Gdańsku wyższa o 11 proc., z 3,08 podskoczy do 3,42 zł. Za odprowadzenie metra sześciennego ścieków - o 13 proc., z 4,13 do 4,65 zł. Zmiany wchodzą w życie, mimo że radni zdjęli uchwałę o podwyżce z porządku obrad czwartkowej sesji. Przepisy mówią bowiem, że do wprowadzenia wyższych cen za wodę - w przeciwieństwie np. do stawek podatków od nieruchomości - nie trzeba zgody rajców.

Od kilku dni radni zarówno PO, jak i PiS sygnalizowali, że są przeciwni podwyżkom. O ile jednak opozycja chciała na ten temat rozmawiać, o tyle mająca większość w radzie Platforma postanowiła zdjąć punkt z porządku obrad. Ten postulat został przegłosowany po myśli PO, ale do dyskusji nad wodą i tak doszło.

- Gmina, choć uchwalała rok temu konieczność konsultacji z mieszkańcami w sprawie cen wody, nigdy z tego nie skorzystała. Nie jesteśmy przeciwko podwyżkom, ale trzeba o nich rozmawiać z ludźmi. W ciągu kilku lat ceny wody wzrosły o 70, a ceny ścieków o 100 procent! - grzmiał Sylwester Wysocki, radny niezrzeszony.

Władze Gdańska nie ukrywają, że w związku z inwestycją w Gdański Projekt Wodno-Ściekowy opłaty za wodę i ścieki co roku będą rosły o kilkanaście procent.

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, replikował Wysockiemu: - Za wszystko trzeba płacić. Za ubrania, za wakacje, za wodę też. O podwyżkach mówimy mieszkańcom na spotkaniach w dzielnicach.

Na Gdański Projekt Wodno-Ściekowy miasto zamierza w przyszłym roku wydać ok. 500 mln zł, z czego większość pochodzić będzie jednak ze środków zewnętrznych - Unii Europejskiej oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Gdańsk z własnej kieszeni wyłoży ok. 22 mln zł.W przyszłym roku planowana jest m.in. przebudowa stacji uzdatniania wody Lipce, budowa kanalizacji w Olszynce, na Oruni czy w Osowej oraz budowa przepompowni ścieków na ul. Pomorskiej.

Budżety domowe znacznie uszczupli fakt, że od stycznia trzeba będzie więcej wyciągnąć z portfela za zostawienie auta w płatnej strefie. Opłaty abonamentowe wzrastają bowiem sporo, bo aż o kilkadziesiąt złotych. Grudzień to ostatni czas, kiedy za miesięczne zajmowanie miejsca w strefie zapłaci się 160 zł. Od nowego roku ten sam parking będzie kosztował już 220 zł. Koszt postoju na zastrzeżonym stanowisku, czyli tzw. kopercie, zwiększy się z obecnych 240 zł do 320 zł. Miasto wprowadzi także nowy rodzaj miesięcznej opłaty - 270 zł za kartę na okaziciela. W tym przypadku uprawnienie do zajmowania miejsca będzie przysługiwało danemu kierowcy, a nie samochodowi - tak jak jest teraz. Urzędnicy tłumaczą, że to gest głównie w stronę przedsiębiorców, którzy mają kluczyki do więcej niż jednego auta. Zmiany w zamierzeniu mają rozwiązać problem ze znalezieniem wolnego miejsca postojowego w rejonie Wrzeszcza i Głównego Miasta.

Za kieszenie będą się także musieli złapać najemcy mieszkań komunalnych. Powód?
- W drugiej połowie 2011 r. wprowadzimy reformę czynszową - odpowiada Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska. - Długo sam się przed tą nowością broniłem, ale uległem, bo system, który zastosujemy, z powodzeniem działa w Białymstoku i Warszawie - wyjaśnia Lisicki. Idea komunalnej rewolucji jest prosta. Ma uderzyć w tych, którzy za dużo jak na warunki komunalne zarabiają oraz osoby, które mają za duży metraż. - Nie możemy dopuszczać dłużej do sytuacji, że samotna osoba ma do dyspozycji 100 m kw., a duże rodziny cisną się w klitkach. Chcemy też się po- zbyć z mieszkań komunalnych bogatych najemców, których w Gdańsku jest za dużo. Im czynsze pójdą w górę, więc albo zdecydują się mieszkanie wykupić, zamienić na mniejsze albo do widzenia i na wolny rynek - tłumaczy Lisicki.

W tym celu miasto zlikwiduje obecny podział na strefy i ujednolici stawkę bazową najmu do 10,20 zł za m kw. To od niej będą odliczane obniżki dochodowe - maksymalnie 60 proc. dla rodzin wieloosobowych, w których dochód nie przekracza 574 zł - oraz obniżki techniczne. Te wyniosłyby np. 25 proc. za mieszkanie w budynku do rozbiórki, 10 proc. za brak balkonu i pomieszczeń gospodarczych, 5 proc. za ciemną kuchnię, a za suterenę 20 proc. Ci, którzy na obniżki się nie załapią, zapłacą za metr nawet o 150 proc. więcej czynszu niż obecnie. Urzędnicy podkreślają, że regulacje będą miały indywidualny charakter, dlatego dają najemcom sporo czasu do namysłu i podjęcia najlepszej dla siebie decyzji. Od nowego roku do skrzynki każdego najemcy trafi ulotka informacyjna ze szczegółami reformy.

Ile zapłacisz po wejściu zmian
Poniżej przedstawiamy zebrane informacje o podwyżkach
- Woda- metr sześcienny
aktualnie - 3, 08 zł
po podwyżce - 3,42 zł
- Odprowadzanie ścieków - metr sześcienny
aktualnie - 4,13 zł
po podwyżce - 4, 65 zł
- Miesiąc parkowania pojazdu o określonym numerze rejestracyjnym
aktualnie - 160 zł
po podwyżce - 220 zł
- parkowanie na kopercie
aktualnie - 240 zł
po podwyżce - 320 zł

  • możliwość zakupu karty na okaziciela 270 zł

- stawka bazowa czynszu w lokalach komunalnych
aktualnie - 3,53 zł, 4,64 zł w zależności od strefy
po podwyżce - 10,20 zł jednolita dla wszystkich, od tego odliczane przysługujące indywidualnie obniżki

prądparkingGdańsk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)