Cypr poprosi o pomoc?

Szef cypryjskiego banku centralnego Panikos Demetriades ocenił, że coraz bardziej prawdopodobne staje się sięgnięcie przez Cypr po pomoc finansową od partnerów w strefie euro w celu stabilizacji sektora bankowego.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Demetriades wyjaśnił, że są kłopoty ze znalezieniem 1,8 mld euro by zasilić drugi co do wielkości bank Cypru, Cyprus Popular Bank. Termin mija 30 czerwca.

- Oczywiście im bliżej tego terminu, tym mniej nieprawdopodobna staje się prośba (o pieniądze z UE) - powiedział prezes w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika sfer finansowych "Financial Times".

Mocno zaangażowany na greckim rynku obligacji Cyprus Popular Bank ucierpiał w wyniku odpisania części zadłużenia Grecji w ramach ratowania tego kraju przed zupełnym bankructwem.

1,8 mld euro to około jednej dziesiątej cypryjskiego PKB. Rząd Cypru ma kłopoty z zapewnieniem sobie finansowania na rynkach, bowiem dwie z trzech głównych światowych agencji obniżyły jego rating do statusu śmieciowego. Kraj utrzymuje płynność właściwie tylko dzięki preferencyjnemu kredytowi od Rosji.

Prezes Cyprus Popular Bank, Michalis Sarris, także ocenił, że rośnie prawdopodobieństwo skorzystania przez kraj z pakietu pomocowego UE. Wcześniej sięgnęły po taką pomoc (w którą każdorazowo angażuje się też Międzynarodowy Fundusz Walutowy) Irlandia, Portugalia i Grecja, kosztem niepopularnych, trudnych dla społeczeństwa reform i cięć.

- Trudno sobie wyobrazić, skąd miałaby pochodzić pomoc, jeśli nie z UE - powiedział Sarris.

Cyprowi zależy, by mimo kłopotów i presji ze strony partnerów w strefie euro utrzymać niską, 10-procentową stawkę podatku od przedsiębiorstw. W czerwcu rząd ma ogłosić, jak zamierza zredukować w tym roku deficyt finansów publicznych do 2,5 proc. PKB. Prezydent Dimitris Christofias obiecywał wcześniej, że dodatkowe środki wprowadzone przez rząd nie przyczynią się do zmniejszenia płac i zasiłków.

Komisja Europejska, pytana o wypowiedzi cypryjskich bankowców, stanowczo odmówiła jakiegokolwiek komentarza. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀