Czarny korpus
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a jej wymowa jest negatywna. Po wysokim otwarciu na rynku pojawili się sprzedający i po raz kolejny początkowy optymizm został wykorzystany do sprzedaży akcji.
01.03.2012 | aktual.: 01.03.2012 09:52
W efekcie na dziennych wykresach świecowych indeksów pojawiły się czarne korpusy odzwierciedlające przewagę strony podażowej. Zaraz po otwarciu WIG-20 wyznaczył dzienne maksimum na 2342, a kolejne godziny upłynęły pod znakiem oscylacji w ograniczony zakresie. W drugiej części dnia indeks odnotował spadek do 2309, a zamknięcie nastąpiło na nieco wyższym poziomie. Wymowa sesji jest negatywna, a sygnałem do spadku będzie przełamanie wsparcia w przedziale 2308-09. W tym przedziale kończyły się ostatnie ruchy spadkowe i ewentualne przebicie tego pułapu będzie zapowiadało test dołka na 2288. Każdy spadek poniżej tego poziomu będzie zwiększał prawdopodobieństwo realizacji negatywnych scenariuszy w kolejnych tygodniach czy nawet miesiącach.
Kolejne wsparcia to 2260 oraz 2245, ale myślę, że w przypadku niekorzystnych scenariuszy te wsparcia nie zadziałają, a dołka trzeba będzie szukać znacznie niżej. Myślę, że optymistycznych wariantów jeszcze nie można przekreślać, ale trudno jest uwierzyć we wzrosty, kiedy każdy zryw kupujących spotyka się z większą podażą akcji. Ale patrząc na wykres nie można wykluczyć również optymistycznego scenariusza, w ramach którego od ostatniego dołka na 2288 uformował się impuls wzrostowy do 2342. Wczorajszy spadek był korektą tego ruchu, notabene powstrzymaną centralnie na wsparciu wynikającym z 61,8% zniesienia wzrostu. Przy takim założeniu indeks w najbliższych godzinach winien atakować opory na 2325 i 2342 i kontynuować zwyżkę. Następne opory znajdują się na 2362 oraz na 2379, a sforsowanie tego ostatniego pułapu będzie zapowiadało atak na 2401. Na wykresie WIG-20 w dalszym ciągu brakuje jeszcze jednej fali wzrostowej, która wypełniałaby cały impuls zainicjowany 19 grudnia.
Tomasz Jerzyk