Godzinami czekali na odprawę. Tłumy na lotnisku w Polsce. Oto nagranie
Na pasażerów, lądujących w Pyrzowicach w nocy z poniedziałku na wtorek, czekała niemiła niespodzianka. W kolejkach do odprawy paszportowej musieli czekać długimi godzinami. Mamy nagranie.
- Przylot do Pyrzowic w nocy to katastrofa i horror. Pasażerowie z sześciu samolotów jednocześnie mieli przejść przez kontrolę paszportową, ponieważ przylecieli spoza Schengen. Staliśmy w kolejce przez 2 godziny i 10 minut - podlicza Beata, która wracała na Katowice Airport z Bodrum w Turcji.
Dwugodzinne czekanie na odprawę paszportową
Podobne odczucia ma Robert, czytelnik WP Finanse, który również tej nocy znalazł się na lotnisku w Pyrzowicach.
- Po wejściu do hali odpraw o godz. 1.15 okazało się, że wszystkie stanowiska straży granicznej są bez obsady. Po około 20 min. zjawili się na stanowiskach. Na osiem stanowisk obsadzono pięć. Nasza odprawa skończyła się o 2:43. Za nami jeszcze zostało około 60-100 osób. Totalnie w hali odpraw było kilkaset osób. Sześć samolotów lądowało mniej więcej w tym samym czasie - opowiada.
To, jak wyglądała noc na lotnisku w Pyrzowicach, można zobaczyć na poniższym nagraniu przesłanym przez czytelnika.
Tłumy na lotnisku w Pyrzowicach. Godzinami stali w kolejce
Sytuację opisywaną przez czytelników WP Finanse potwierdza rzecznik prasowy Katowice Airport, Piotr Adamczyk. W rozmowie z nami wyjaśnia, że za kontrolę paszportową odpowiada Straż Graniczna, z którą Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze S.A., zarządzające katowickim lotniskiem, ściśle współpracuje.
- Potwierdzam, że w nocy z 5 na 6 października, w godzinach pomiędzy 2 a 4 nad ranem, doszło do znaczącego wydłużenia czasu oczekiwania na kontrolę paszportową po przylocie do Katowice Airport. Pierwszą z przyczyn była awaria u dostawcy internetu, co spowodowało około 20-minutowe problemy z systemem kontroli paszportowej. Drugą przyczyną była kumulacja przylotów ze strefy Non-Schengen - wyjaśnia Piotr Adamczyk w rozmowie z WP Finanse.
Katowice Airport chce skrócić odprawę paszportową
Jak dodaje rzecznik lotniska w Pyrzowicach, w momentach kumulacji rejsów, spowodowanych np. opóźnieniami lotów ze strefy Non-Schengen, sporadycznie może dochodzić do wydłużonego oczekiwania na kontrolę paszportową po przylocie na katowickie lotnisko. - Za zaistniałe niedogodności przepraszamy. Razem ze Strażą Graniczną pracujemy nad usprawnieniem tego procesu - mówi Adamczyk.
W rozmowie z WP Finanse rzecznik lotniska powiedział także o przetargu na rozbudowę terminalu przylotowego C. - Celem inwestycji jest zwiększenie powierzchni obiektu o około 50 proc., a także podwojenie liczby stanowisk do kontroli paszportowej oraz znacząca automatyzacja tego procesu. W tym obszarze współpracujemy z wojewodą śląskim, który zgodnie z przepisami odpowiada za utrzymanie przejść granicznych w regionie - wyjaśnia Piotr Adamczyk.