Czy byki zmobilizują się?

Środowa sesja przyniosła lekką poprawę sentymentu na warszawskim parkiecie. Na rynku terminowym wrześniowa seria kontraktów wystartowała z poziomu 2 281 pkt, zyskując 7 pkt w stosunku do poprzedniego zamknięcia.

25.08.2011 08:18

Początek kwotowań upłynął na zmaganiach wokół poziomu odniesienia ale ostatecznie podaż była w pierwszych godzinach silniejsza i po wyznaczeniu przed godz. 11:00 dziennego minimum na wysokości 2 237 pkt, kurs FW20U11 poruszał się niemrawo w okolicach 2 250 pkt. Marazm na rynku przerwały publikacje danych makro zza oceanu. Lepsze od oczekiwań dane (mocny wzrost zamówień na dobra trwałe w lipcu) zmotywowały kupujących, którzy po wyprowadzeniu kursu ponad kreskę wyznaczyli dzienne maksimum na pułapie 2 318 pkt. W końcówce entuzjazm nieco osłabł i wystarczył na zamkniecie na poziomie 2 290 pkt, (+0,7%). Baza na koniec dnia wynosi -12 pkt. LOP wzrósł do 89,87 tys. pozycji, natomiast sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie zaledwie 61,1 tys. kontraktów.

Po trzech dniach zmagań popyt z wyraźnym trudem poradził sobie w końcu z najistotniejszym krótkoterminowym oporem wyznaczonym przez połowę czarnego korpusu z minionego czwartku, jednak presję kupujących zatrzymały skutecznie maksima trwającego odreagowania. Efektem nużących zmagań było wyrysowanie na wykresie dziennym białej świecy o niskim korpusie i symetrycznych cieniach, która podkreśla panujące na rynku niezdecydowanie. Uwagę zwraca zachowanie szybkich oscylatorów. Ruch instrumentu znajduje mniejsze przełożenie na zachowanie RSI niż na zwyżkę Composite Index, który w szybkim tempie zyskuje na wartości.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Dodatkowo Derivative Oscilator wyznaczył już swój szczyt i zaczął opadać, co również nakazuje zachować ostrożność w zajmowaniu długich pozycji. Zwyżkę wyhamował natomiast ADX, co może wskazywać na wyczerpanie się trwającego średnioterminowego momentum ruchu podaży. Nieustannie mankamentem odbicia jest niski wolumen obrotów, który w połączeniu z wciąż mizernym dorobkiem byków może wskazywać, że obecny ruch jest zaledwie korektą trendu spadkowego. W tym scenariuszu - jeżeli byki nie zdołają zdecydowanym ruchem wyprowadzić rynku powyżej szczytu z minionej środy (2 395 pkt), co zanegowałoby wymowę zeszłotygodniowego spadku, można oczekiwać podjęcia przez niedźwiedzie próby testu zeszłotygodniowych minimów.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)