Dalsza restrukturyzacja w Grupie Bumar

W Grupie Bumar - zrzeszającej ponad 20 firm polskiego przemysłu obronnego - trwają ostatnie konsultacje planu jej dalszej restrukturyzacji. Zmiany zakładają m.in. sprzedaż części nieruchomości i zakładów, reorganizację struktur oraz redukcję zatrudnienia.

Dalsza restrukturyzacja w Grupie Bumar
Źródło zdjęć: © Bumar Sp. z o.o.

25.08.2010 | aktual.: 25.08.2010 10:04

- Konsultacje planu działania na najbliższe dwa i pół roku dobiegają końca; szukając najlepszych rozwiązań, spotykamy się z kierownictwem spółek i związkami zawodowymi - powiedział PAP prezes zbrojeniowego holdingu Edward Nowak.

Prezes przypomniał, że plan restrukturyzacji zakłada kontynuowanie procesu budowania czterech tzw. dywizji produktowych: Bumar Żołnierz, Bumar Amunicja, Bumar Elektronika i Bumar Ląd. Każda z tych grup to firmy i spółki produkujące zbliżone lub powiązane ze sobą wyroby.

- Dywizja Bumar Amunicja będzie się składała z firm produkujących np. amunicję małokalibrową, średniokalibrową, do moździerzy, do artylerii, do czołgów, proch, miny i rakiety. Bumar Elektronika składa się z podmiotów wytwarzających m.in. radary, systemy rozpoznania, systemy zarządzania polem walki, elementy informatyczne czy oprogramowanie - wskazał Nowak.

- Bumar Ląd będzie zajmować się produkcją pojazdów różnego typu - np. na kołach i gąsienicach, załogowych i bezzałogowych, zaś Bumar Żołnierz skupi firmy produkujące różne rzeczy przeznaczone bezpośrednio dla żołnierzy, np. karabiny, kamizelki kuloodporne, mundury, hełmy itd. - dodał.

Prezes ocenił, że dzięki takiemu rozwiązaniu współpraca między firmami w Grupie Bumar jest lepsza i łatwiej odpowiadać na zapotrzebowanie klientów. Jego zdaniem pozwoli ono także uzyskać znaczne obniżenie kosztów stałych - takich jak energia, podatki czy pensje. - Oceniamy, że oszczędność ta w 2012 r. wyniesie 180 mln zł - powiedział.

Nowak przyznał, że racjonalizacja kosztów będzie wiązała się ze zwolnieniem części pracowników w niektórych zakładach. - W Grupie Bumar mamy już ten problem zasadniczo za sobą, ale w tych firmach, które nie przeszły restrukturyzacji, może to oznaczać zwolnienia, nawet kilkusetosobowe - powiedział.

Jak dodał, w Grupie - zrzeszającej ponad 20 spółek przemysłu obronnego - zatrudnionych jest obecnie ok. 9,5 tys. osób. - Optymalnie powinno być 8 tys. osób - ocenił. - Jest możliwe, że docelowo zwolnienia obejmą 1,5 tys., plan obejmuje różne działania na dwa lata, trudno przewidzieć teraz dokładnie, kiedy i ile - poinformował prezes.

Jak dodał, największe redukcje grożą spółkom, które dotąd nie racjonalizowały struktur; wymienił w tym kontekście m.in. warszawskie zakłady RADWAR oraz PIT.

- Obniżenie zatrudnienia będzie wynikało także z faktu, że konsekwentnie rezygnujemy z firm, które nie są naszym podstawowym biznesem zbrojeniowym - sprzedajemy, łączymy, likwidujemy. Sprzedamy m.in. URSUS, TUR WOLĘ i Fadroma Development; zlikwidowano Wromasz - powiedział Nowak.

Wskazał, że powodem zmian w zatrudnieniu będą także zmiany lokalizacyjne. - Przenosimy działalność różnych naszych spółek na nowe miejsca. Przykładowo, w stolicy chcemy, aby przy ul. Poligonowej były wszystkie nasze warszawskie działalności zgromadzone i nigdzie więcej. We Wrocławiu również z trzech lokalizacji tworzymy jedną, podobnie w Gliwicach - podał.

Prezes przyznał, że liczy się z protestami części pracowników i podkreślił, że wypracowywane są kompromisowe propozycje, które mają spełnić ich oczekiwania - np. programy dobrowolnych odejść, odprawy, możliwość przekwalifikowania czy przejścia do nowych spółek.

Grupę Bumar - jak wskazuje jej prezes - czeka w najbliższym czasie też restrukturyzacja majątkowa. - Majątek, jakim dysponujemy, jest bardzo często za duży i zbędny z punktu widzenia naszych interesów, a jego utrzymanie kosztuje - wskazał Nowak. Dodał, że wartość zbędnych nieruchomości ocenia na miliard zł.

- Chcemy utworzyć Fundusz Rozwoju, do którego miałoby trafić zbędne dla naszej podstawowej działalności mienie, wynająć ludzi, którzy się znają na zarządzaniu nieruchomościami, a pieniądze pozyskiwane w ten sposób przeznaczać na cele rozwojowe, wspomaganie naszych nowych produktów - dodał.

Prezes ocenił, że choć nakłady na programy badawcze i rozwojowe rosną (w ubiegłym roku wyniosły 185 mln zł), to wciąż są zbyt małe w stosunku do potrzeb, które ocenił na ok. 600 mln zł.

Nowak pytany o nowe podmioty, które wejdą do Grupy, poinformował, że w tym roku prawdopodobnie zostanie włączony Stomil Poznań.

Odnosząc się do wskaźników makro Grupy Bumar, Nowak powiedział, że wartość sprzedaży w tym roku wyniesie ok. 3 mld zł; na tyle samo ocenił majątek holdingu, zaś kapitał własny na 1 do 2 mld zł. Prezes podał, że 10 z 24 firm Grupy Bumar ma rentowność powyżej 10-15 proc., zaś siedem do ośmiu osiąga ją na poziomie 5-6 proc. Kilka firm w najtrudniejszej sytuacji - jak zapowiada - ma mieć dodatnią rentowność na koniec roku.

Źródło artykułu:PAP
przemysł zbrojeniowyprzemysł obronnybumar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)