Dane makro zdeterminowały wyprzedaż
W czwartek na giełdy napłynęła seria negatywnych danych z Europy, w efekcie czego presja podaży była ogromna. Na rynku terminowym spadki rozpoczęły się już po 9:00, kiedy jako pierwsze napłynęły słabe odczyty marcowego PMI sektora produkcji przemysłowej w Niemczech.
23.03.2012 08:25
Pół godziny później podobne dane opublikowała strefa euro. PMI dla przemysłu spadł do poziomu 47,7 pkt wobec 49 pkt w lutym i oczekiwaniach rynku co do odczytu na poziomie 49,5 pkt. PMI dla usług również okazał się gorszy od prognoz i wyniósł 48,7 pkt. Publikacja wywołała falę sprzedaży na europejskich parkietach, tym również na GPW. Po 10:00 sytuacja ustabilizowała się w obszarze 2 290 pkt i rynek konsolidował się aż do 15:00, w czym nieznacznie pomógł odczyt liczby bezrobotnych pobierających zasiłek w USA w zeszłym tygodniu. Liczba wniosków spadła do 348 tys. wobec prognoz na poziomie 353 tys. Niestety w końcówce znów doszło do pogorszenia nastrojów i seria kontynuacyjna zakończyła dzień na 1,81% minusie.
Przeważający wczoraj negatywny nastrój na rynku spowodował pogorszenie obrazu technicznego również na rynku terminowym. Seria kontynuacyjna kontraktów terminowych na W20 zakończyła dzień na poziomie 2 275 pkt. Obrazem graficznym notowań stała się duża czarna świeca z dolnym cieniem, pokrywająca swoim zasięgiem dwie świece z zeszłego tygodnia. W trakcie jednego dnia podaży udało się zniwelować dwie luki hossy z zeszłego wtorku i środy. Dodatkowo, pokonane zostało wsparcie w postaci SK 15.
Ruch spadkowy potwierdziły również obserwowane oscylatory. RSI spadł po sesji do poziomu 40 pkt, potwierdzany przez Composite Index i Derivative Oscillator. Przewagi podaży nie potwierdził natomiast ADX, który nadal utrzymuje wartość poniżej 20 pkt, wskazując trend boczny. Wobec znacznej przeceny na czwartkowej sesji, nowym wsparciem dla kontraktów staje się poziom 2 239 pkt, wynikający z marcowego dołka, natomiast od góry kurs ograniczać będzie poziom SK15.
BM Banku BPH