Dane pomogły podtrzymać nastroje
Rozpoczęta w ubiegły czwartek dobrym tygodniowym raportem z rynku pracy korzystna seria danych z USA jest kontynuowana. Wczoraj wpisały się w nią dwie publikacje – raport ADP i indeks aktywności w usługach.
06.10.2011 08:38
ADP pokazał, iż w sektorze prywatnym przybyło 91 tys. miejsc pracy, czyli o 2 tys. więcej niż po korekcie w sierpniu i o 16 tys. więcej niż oczekiwał rynek, ISM zaś zgodnie z oczekiwaniami obniżył się, ale tylko o 0,3 pkt. do 53 pkt. Niepokoić może jedynie wyraźny spadek subindeksu zatrudnienia.
Czy dane stanowią przełom? Prawdopodobnie nie. Nastroje konsumenckie w USA są cały czas fatalne, ceny surowców nie dały jeszcze amerykańskiej gospodarce oddechu, spowolnienie na świecie będzie też wywierać negatywny wpływ na USA w kolejnych miesiącach.
Czy figury te są dobrą wiadomością? Zdecydowanie tak. W pełny miesiąc po silnym negatywnym szoku (obniżka ratingu i związane z tym załamanie na rynkach akcji) nie tylko nie obserwowaliśmy załamanie aktywności gospodarczej (jak trzy lata temu, kiedy dał o sobie znać kryzys bankowy), ale nawet lekki jej wzrost.
Jeśli piątkowy raport z rynku pracy wpisze się w zapoczątkowaną w ubiegły czwartek tendencję pozytywnych zaskoczeń ze strony amerykańskich danych, odreagowanie na rynkach akcji może być nieco dłuższe. Wymagałoby to jednak przynajmniej neutralnego wpływu Europy, co ciągle wydaje się mocno niepewne. Tak czy owak, ta seria dobrych danych oddala ryzyko silnej wyprzedaży związanej z obawami o recesję w USA.
EURUSD – co zrobi EBC?
Odnotowana poprawa sentymentu przełożyła się na wzrosty w notowaniach EURUSD. Jest to jednak o tyle kuriozalna sytuacja, iż lepsze dane za wrzesień dotyczyły USA i Wielkiej Brytanii nie zaś krajów strefy. To oznacza, iż perspektywy dalszego luzowania ze strony Fed oddalają się, zaś presja na EBC na rozluźnianie polityki pieniężnej zostaje.
Bardzo prawdopodobne, że EBC na pewien ruch zdecyduje się już dziś, będzie to jednak raczej ruch nakierowany na zwiększenie płynności w sektorze bankowym. Obniżki stóp dokona już nowy szef EBC. Jeśli jednak ostatnia konferencja JC Tricheta zawierałaby wskazanie na możliwość takiego ruchu jeszcze w tym roku, euro znalazłoby się pod presją. Pytanie, czy nie pozostawi tego tematu całkowicie swojemu następcy.
W kalendarzu – banki centralne, dane tygodniowe, szwajcarska inflacja
Kluczowym wydarzeniem dziś jest ostatnia konferencja prezesa Tricheta (14.30, decyzja EBC 13.45). Wcześniej poznamy decyzję Banku Anglii (13.00). Wydaje się, iż szczególnie w kontekście lepszych danych (wrześniowe PMI pozytywnie zaskoczyły) Bank odłoży decyzję o powrocie do interwencji na rynku obligacji. O 14.30 również tygodniowe dane z USA (konsensus 410 tys.) – przypomnijmy, iż tydzień temu dane zaskoczyły silnym spadkiem – zobaczymy na ile był to jednorazowy ewenement.
To nie są jednak jedyne warte uwagi figury – o 9.15 w Szwajcarii poznamy dane o inflacji (konsensus 0,2% R/R) – ostatnie wzrosty na parze EURCHF mogą być wyrazem obaw o silny spadek indeksu cen i związanych z tym działań SNB. O 12.00 poznamy dane o zamówieniach w Niemczech (konsensus +0,2% m/m), zaś o 16 kanadyjski PMI (konsensus 54 pkt.).
dr Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.