Sąd ukarał dewelopera. Inwestor musi rozebrać osiedle na swój koszt
W 2020 r. deweloper postawił w Mechelinkach osiedle domów letniskowych. Powołał się na ustawę covidową, która pozwalała budować bez pozwolenia na budowę w celu przeciwdziałania epidemii. Sąd uznał, że było to nadużycie i każe deweloperowi rozebrać domy na jego koszt.
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił 17 skarg kasacyjnych pełnomocnika inwestora. Orzeczenia są prawomocne i podlegają wykonaniu - pisze "Gazeta Wyborcza".
W 2020 r. deweloper - firma MS King z Bolszewa - postawił kilka domów letniskowych w Mechelinkach w powiecie puckim. Skorzystał przy tym z uproszczonej ścieżki administracyjnej, nie występując o pozwolenie na budowę.
Tłumaczył, że nieruchomości będą wykorzystywane przez osoby poddawane kwarantannie, więc inwestycja służy przeciwdziałaniu Covid-19. Wcześniej spółka starała się o pozwolenie w tym miejscu i dostała odpowiedź odmowną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie
"Inwestycja powstaje na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, w strefie ochrony konserwatorskiej, w bliskim sąsiedztwie rezerwatu Mechelińskie Łąki oraz
Nadmorskiego Parku Krajobrazowego" - podkreślał w rozmowie z GW Marcin Majek, były wójt Kosakowa.
Prokuratura uznała, że to próba omijania prawa. Także Pomorski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdańsku uznał, że budowle należy rozebrać, a teren przywrócić do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji.
Prezes spółki, Krzysztof H., nie przyznał się do zarzuconego mu czynu. Prokurator rejonowy w Pucku informował, że oskarżony odmówił składania wyjaśnień.
Deweloper zlekceważył zakaz
W lipcu 2021 roku, na wniosek Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pucku, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pucku wydał nakaz wstrzymania robót. Firma MS King odwołała się jednak od tej decyzji i kontynuowała prace.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prok. Mariusz Marciniak przekazał, że wiosną 2022 r. spółka informowała w internecie o zakończeniu budowy "ośrodka, który został całkowicie poświęcony ozdrowieńcom z powikłaniami po chorobie".