Dłużnicy w sieci lichwiarzy
Dziennikarka "Gazety Wyborczej" sprawdzała, jak działają internetowi lichwiarze, którzy udzielają prywatnych pożyczek na kilkaset procent rocznie, biorą mieszkania i domy pod zastaw niewielkich pożyczek, straszą niewypłacalnych i nasyłają windykatorów.
21.09.2009 | aktual.: 21.09.2009 06:49
Reporterka, która udawała że chce pożyczyć 20 tys. zł, dowiedziała się, że przez 3 lata musi zapłacić 36 tys. zł odsetek, 2 tys. zł prowizji, czyli wraz z pożyczką zwrócić 58 tys. zł.
Na jej uwagę, że "to przecież lichwa", usłyszała: A co myślałaś, głupia k..., że ktoś ci da pieniądze za darmo?