Dobre nastroje na GPW
Po wczorajszym silnym wzroście, który wywindował indeks WIG20 o 3,14 proc. do 2146,84 pkt., a WIG o 2,89 proc. do 36628,17 pkt., piątkowy handel powinien rozpocząć się na poziomach zbliżonych do zamknięcia dzień wcześniej.
Tym czynnikiem, który dziś będzie neutralizował dobre nastroje (wzmocnione dodatkowo przez dobrą sesję na Wall Street), będzie dzisiejsza realizacja zysków na tokijskiej giełdzie (Nikkei spadł o 1,4 proc.). Jeżeli jednak nie pojawią się nowe impulsy podażowe, to szybko powinni znaleźć się chętni do kupna akcji. Zwłaszcza małych i średnich spółek, które najbardziej skorzystają na oczekiwanym w przyszłości ożywieniu gospodarczym, a więc i mają największy potencjał wzrostowy w tej chwili.
W gronie potencjalnych impulsów, które w piątek mogą mieć wpływ na zachowanie warszawskiej giełdy są publikowane rano wstępne odczyt indeksów PMI dla sektora usług i produkcji we Francji, Niemczech i Strefie Euro, popołudniowe dane o sprzedaży domów na amerykańskim rynku wtórnym oraz wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke. Takiego wpływu na decyzje inwestorów tradycyjnie nie będą miały publikowane o godzinie 14-tej przez Główny Urząd Statystyczny dane o koniunkturze w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach.
Wczorajszy silny wzrost indeksu dużych spółek, który zaowocował na wykresie dziennym białą świecą, jakkolwiek w zdecydowany sposób poprawia nastroje posiadaczom akcji i może zapowiadać atak na ostatnie maksima, to jest jeszcze nowym sygnałem kupna. Dlatego też w dalszym ciągu scenariuszem bazowym dla WIG20 na kolejne tygodnie jest trend boczny, którego osią będzie poziom 2100 pkt.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.