Dodatek solidarnościowy. ZUS zapowiada kontrole
Bezrobotni, którzy skorzystali z dodatku solidarnościowego, tzw. dudowego, powinni spodziewać się kontroli. ZUS sprawdzi, czy należnie pobrali pieniądze.
16.09.2020 08:00
Dodatek solidarnościowy został wprowadzony z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy. Mogły go otrzymać osoby, które z powodu pandemii koronawirusa zostały zwolnione po 15 marca lub ich umowa o pracę wygasła.
„Dudowe” wypłacane było od czerwca do sierpnia i wynosiło 1400 zł miesięcznie. Maksymalnie można było dostać więc 4200 zł.
Teraz ZUS, który zajmował się wypłatą tych środków, sprawdzi, czy bezrobotni, którzy pobrali dodatek, faktycznie na niego zasługiwali. A mowa o tysiącach osób.
- Zdajmy sobie sprawę, że osoby, które pobierają dodatek solidarnościowy są w trudnej sytuacji życiowej. Jednak pomoc świadczona w ramach dodatku opiera się na publicznych środkach. Dlatego pieniądze te powinny otrzymać osoby, które są do tego uprawnione – wyjaśniał "Faktowi" rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
W ramach „dudowego” do bezrobotnych trafiło 312 mln zł. Najczęściej o taką pomoc występowały osoby w wieku 26-35 lat.