Dolar drożeje. Dzisiaj już ponad 3 proc.
Nasza waluta idzie śladem euro. Około południa dolar osiągnął 3,23 zł. Oznacza to, że tylko w od rana złoty osłabił się ponad 3 proc.
Mała euforia po ogłoszeniu planu ratunkowego dla Grecji minęła. Na europejskie rynki powrócił sceptycyzm. Traci euro, traci też złoty. Para EUR/USD zanotowała właśnie poziom najniższy od półtora roku. I zbliżyła się do poziomu 1,2330 (minima z października 2008 r.).
Jeszcze rano Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers, wieszczył, że jeśli wsparcie na poziomie 1,2520 zostanie przełamane, to para EUR/USD będzie kierowała się do dolnej linii kanału (jest ona dość blisko), a być może także do minimów z 2008 roku (1,2322).
W ciągu dnia euro dalej pikuje w dół. O 12:40 euro kosztowało już tylko 1,2468 dolara. Gdzie jest dolna granica? Co do tego analitycy nie są zgodni.
- Końcówka tygodnia może zachęcić graczy do realizacji zysków i w przypadku naruszenia minimum przy 1,2455 prawdopodobne jest większe odbicie. Najbliższą strefą oporu będzie 1,2575-95. - twierdzi w komentarzu Wojciech Smoleński, analityk IDMSA.
Złoty jak euro
Polska waluta osłabia się także wobec euro. Według Wojciecha Smoleńskiego wpływają na to utrzymujące się negatywne nastroje na rynkach i zwiększona awersja do ryzyka. Od godziny 12 kurs EUR/PLN ponownie przekroczył 4 zł.
- Inwestorzy, podobnie jak w pierwszym tygodniu maja, pozbywają się polskiej waluty, uciekając od ryzyka. W dalszym ciągu obawiają się oni o przyszłość Strefy Euro, której część członków ma problemy z nadmiernym zadłużeniem - przede wszystkim Grecja, ale też Hiszpania i Portugalia - tłumaczy w komentarzu Marcin R. Kiepas analityk X-Trade Brokers.
Jeszcze szybciej drożeje dolar. Jeszcze wczoraj rano jego kurs wynosił 3,11 zł. Od rana jego cena wzrosła o 3 proc.
W drugiej części dnia złoty odrobił część strat, a notowania złotego względem euro obniżyły się do 3,98. Przemysław Kwiecień zwraca jednak uwagę, że pod koniec handlu euro znów traciło do dolara, a w ślad za tym tracił złoty.
O 18:05 kurs złotego wobec amerykańskiej waluty wynosił 3,24 zł. A wobec euro 4,01 zł.
Niekorzystnie na kurs polskiej waluty mogły wpłynąć duże spadki na GPW.
- Trudno powiedzieć, jak złoty będzie reagował na ewentualne dalsze spadki na giełdach. Będzie to zależeć od ich tempa i skali. Sądzimy, że notowania złotego będą relatywnie stabilne w relacji do euro. Strefa 4,07-4,10 będzie działać jako opór techniczny - uważa w komentarzu Wojciech Smoleński.
Jan Kaliński, Wirtualna Polska