Dostaniesz e‑mail od fiskusa
Reforma w podatkach nabiera bardziej realnych kształtów. "Rzeczpospolita" dotarła do najnowszej koncepcji zmian w urzędach skarbowych. Ministerstwo Finansów stawia na internet.
16.09.2011 07:56
Podstawą ma być elektroniczna wymiana informacji z podatnikiem. Dla niektórych podatników (prawdopodobnie tych, którzy uzyskują dochód tylko z jednego źródła) fiskus sam przygotuje wstępną deklarację. Podatnik będzie musiał jedynie dopisać ulgi.
Urzędy skarbowe przestaną też nas gnębić o każdą błahostkę pismami egzekucyjnymi. Nowością ma być tzw. miękka egzekucja. Poprzez pocztę elektroniczną lub call-center zostaniemy poinformowani, że mamy nieuregulowana płatność. Dopiero w następnej kolejności wszczynany będzie tryb administracyjny.
To jednak tylko mały wycinek rewolucji. Fiskus stawia na cyfrowe dokumenty, centralne rozliczenia, a nawet - jak podkreśla gazeta - na centralny, zautomatyzowany system zarządzania obiegiem dokumentów i spraw.
Co to oznacza w praktyce? Każdy podatnik będzie miał założoną własną teczkę z informacjami o postępowaniach, płatnościach, itd. Zainteresowany będzie miał wgląd do swojego konta.
Zmieni się także struktura fiskusa. Czeka nas centralizacja urzędu. Powstaną delegatury izb skarbowych. I to właśnie nie podoba się ekspertom. Według Ireny Ożóg, partnera zarządzającego w kancelarii Ożóg i Wspólnicy, oznacza to jedno: mnożenie biurokracji. Sceptyczni są także związkowcy z NSZZ "S" Pracowników Skarbowych, według których ze zmianami nie ma się co spieszyć.
JK - wp.pl / Rzeczpospolita