Droga do 2 824 pkt otwarta?

Otóż poziomy 2 782 oraz 2 772 stanowiły przedział, w którym czerwcowa seria kontraktów terminowych poruszała się do godz. 14:45. Potem strona kupująca przeniosła błyskawicznie notowania FW20M11 na wyższy poziom i w dalszej części sesji kontrakty oscylowały poziomo pomiędzy 2 786 – 2 797 pkt. Opublikowane o godz. 15 gorsze od oczekiwań dane z USA dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym w lutym nie popsuły nastrojów inwestorów. Kupujący dowieźli wynik do końca sesji i na zamknięciu ustanowiono kurs 2 790 pkt (+0,94%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 39,2 tys. sztuk i był minimalnie wyższy niż na sesji piątkowej.
Sesja rozpoczynająca tydzień wypadła w zdecydowanie byczych nastrojach. Na wykresie czerwcowej serii kontraktów terminowych pokazał się biały korpus poprzedzony 14-pkt luką hossy, co należy uznać za znaczący argument popytu. Strona podażowa nie zdołała domknąć luki otwarcia, a kupujący testowali górne ograniczenie luki spadkowej z 10 marca znajdujące się na 2 795 pkt. Jeśli dojdzie do pokonania tego oporu, to następny przystanek na drodze zwyżki znajduje się dopiero w okolicach 2 824 pkt. Słabym ogniwem ostatniego odbicia jest wolumen obrotu, który z każdą sesją zmniejsza się, a to każe rozpatrywać wzrosty, jako korektę poprzedzających je spadków, co najmniej do czasu pojawienia się wiarygodnego scenariusza alternatywnego.

Obu stronom rynkowym przeszkadzają wskazania ADX. Oscylator ten porusza się od dłuższego czasu w strefie opisującej konsolidację kursu, jako dominujący stan rynku. W takim otoczeniu żadna ze stron nie jest zainteresowana podejmowaniem nadmiernego ryzyka i upieraniu się przy kierowaniu kursów w którąkolwiek ze stron – gracze średnioterminowi obserwują rozwój wydarzeń będąc poza rynkiem, a obecne manewry cenowe są wynikiem działań inwestorów ultra krótkoterminowych, a tym samym są mało wiarygodne z punktu widzenia zmian trendu.

• Wsparcie: 2764, 2752, 2722
• Opór: 2795, 2812, 2827