Drogi za chińskie pieniądze
– Covec (China Overseas Engineering Group – red.), dostał zielone światło, by zainwestować w Polsce 5 mld euro w infrastrukturę transportową. Tych pieniędzy może być więcej – mówi Marek Frydrych, dyrektor wykonawczy Sunningwell International ltd, reprezentujący w Polsce m. in. firmę Covec.
28.03.2011 10:50
– Chińskie firmy najchętniej angażują się w projekty, które mogą sfinansować chińskie instytucje finansowe – dodaje Marek Frydrych.
Covec, który w Polsce buduje dwa odcinki trasy A2 między Łodzią a Warszawą, szuka kolejnych możliwości. Jest zainteresowany zrealizowaniem w Polsce dużych inwestycji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Do Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, i Cezarego Grabarczyka, ministra infrastruktury, w tym miesiącu trafiły pisma, w których firma wyraziła chęć wzięcia udziału w projektach wymagających nie tylko wykonania, ale i finansowania. Deklaruje chęć wybudowania drugiej linii metra od stacji Wileńska i z centrum na Bemowo, budowy trasy A2 z Warszawy do wschodniej granicy czy autostrady A1 z Tuszyna do Częstochowy. – Pismo mówi o propozycji realizacji co najmniej dwóch dużych projektów infrastrukturalnych w formule zaprojektuj–wybuduj–sfinansuj – przyznaje Teresa Jakutowicz, szefowa biura prasowego resortu infrastruktury.
Budowa autostrady A2 na wschód od Warszawy to koszt około 4– 5 mld zł, inwestycja w około 120-km odcinek A1 między Tuszynem a Częstochową szacowana jest na ok 3,5 mld zł. Budowa południowej obwodnicy Warszawy pochłonie około 1–2 mld zł.
Resort infrastruktury nie przesądza losów dalszej współpracy z chińskimi firmami i ich kapitałem. – Rząd Polski uznaje partnerstwo publiczno-prywatne jako jeden ze sposobów na budowę nowych dróg, powinno ono uzupełniać inwestycje realizowane z finansów publicznych. Jest zapisane jako osobny model finansowania infrastruktury w rządowym programie budowy dróg ze stycznia tego roku – mówi Radosław Stępień, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za drogi. – Zanim podejmiemy decyzję o rozpoczęciu kolejnego projektu z partnerem prywatnym, musimy mieć pewność, że nie zwiększy to naszego długu publicznego.
Obecnie konsultujemy takie rozwiązania z bankami, w tym z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Obie instytucje mają doświadczenie w realizacji inwestycji w ramach PPP, w ten sposób, by były one neutralne dla długu publicznego. Jeszcze w tym roku podejmiemy decyzję, czy uruchamiamy kolejny projekt PPP, jeżeli tak, będziemy rozmawiać ze wszystkimi chętnymi – podsumowuje Stępień.
Chińskich inwestycji jest w Polsce niewiele. W 2009 roku PAIiIZ zdołała sfinalizować tylko pięć projektów, w dodatku niewielkiej wartości, w ubiegłym zaś trzy. W sumie Chińczycy zainwestowali około 160 mln zł.
Adam Woźniak , Agnieszka Stefańska
PARKIET