Dynamiczna zwyżka kursu EUR/USD
Na początku dzisiejszej sesji notowania EUR/PLN pozostają w pobliżu poziomu 3,9800, zniżkuje natomiast kurs USD/PLN. Umocnienie złotego względem dolara wspierane jest przez osłabienie amerykańskiej waluty na światowym rynku.
W naszym regionie panują pozytywne nastroje, wspierane przez wysoki apetyt inwestycyjny na światowych giełdach. Notowania EUR/PLN zniżkowały wczoraj na 12-miesięcznego minimum, kurs EUR/CZK natomiast spadł w tym czasie do poziomu najniższego od 20 miesięcy. Umocnieniu podlega również forint węgierski.
Wczorajsze dane o PMI potwierdziły niezłą kondycję gospodarczą naszego regionu. Wprawdzie w Polsce oraz Czechach indeksy zanotowały w lipcu lekką zniżkę, jednak zdołały utrzymać się zdecydowanie powyżej poziomu 50,0 pkt, oddzielającego ekspansję od recesji w sektorze przemysłowym. Bardzo pozytywnie zaskoczył wskaźnik aktywności gospodarczej na Węgrzech – wzrósł on w lipcu powyżej poziomu 50,0 pkt, do 53,3 pkt.
Dziś odbędzie się dyskusja rządu nad zeszłotygodniowymi propozycjami założeń długoterminowego planu finansowego. Po południu założenia te będą dyskutowane z przedstawicielami poszczególnych klubów parlamentarnych.
W czasie wczorajszej sesji europejskiej eurodolar pokonał poziom 1,3125, stanowiący 38,2% zniesienia Fibonacciego fali spadkowej, rysującej się na wykresie EUR/USD od grudnia 2009 r. do czerwca 2010 r. Przebicie tego istotnego oporu oraz fakt, iż eurodolar utrzymuje się powyżej niego na początku dzisiejszej sesji, otwiera parze EUR/USD drogę do kontynuacji wzrostów. Sygnał wzrostowy został również potwierdzony przez przebicie 50% zniesienia fali wzrostowej na wykresie indeksu dolara.
Wczoraj miało miejsce wystąpienie szefa Fed B. Bernanke. Wypowiedź była dość gołębia. Wprawdzie Bernanke stwierdził, iż gospodarka amerykańska podlega ożywieniu, a konsumpcja przyspieszy w kolejnych kwartałach. Powiedział jednak również, iż polityka pieniężna powinna stanowić wsparcie dla krajowej gospodarki, dopóki ożywienie nie będzie stabilne, a sytuacja na rynku pracy nie ulegnie trwałej poprawie.
W czasie sesji azjatyckiej na rynek napłynęło sporo danych z Australii. Zgodnie z oczekiwaniami australijski bank centralny pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie 4,5 proc. Komunikat do tej decyzji wskazuje, iż póki co australijskie władze monetarne mogą wstrzymywać się z kolejnymi podwyżkami kosztu pieniądza. Inflacja w kraju pozostaje w pobliżu celu, a wzrost gospodarczy jest zgodny z prognozowanym trendem. Przy tym niepewność związana z sytuacją na rynku globalnym wciąż utrzymuje się. Oprócz decyzji w sprawie stóp poznaliśmy również szereg danych z australijskiej gospodarki, w tym m.in. dynamika sprzedaży detalicznej oraz pozwoleń na budowę.
Obydwa odczyty wypadły gorzej od oczekiwań – sprzedaż wzrosła w czerwcu o 0,2 proc. m/m (prognozowano 0,3 proc. m/m), a liczba pozwoleń na budowę spadła o 3,3 proc. m/m (oczekiwano wzrostu o 2,0 proc. m/m). Tuż po decyzji banku centralnego i publikacji danych wartość dolara australijskiego nieco spadła, a kurs AUD/USD zniżkował pod poziom 0,9100. Po chwili jednak notowania tej pary walutowej lekko powróciły ponad tę wartość, nie dochodząc jednak do wczorajszych maksimów. W obliczu braku w najbliższych miesiącach istotnych dla dolara australijskiego sygnałów ze strony polityki pieniężnej, wartość tej waluty będzie najprawdopodobniej znajdowała się pod wpływem apetytu na ryzyko wśród inwestorów na światowych giełdach oraz informacji makroekonomicznych napływających z USA i Chin.
Joanna Pluta
DM TMS Brokers S.A.