Ekopodatek to tańsze samochody

Czym zastąpić akcyzę. Proponowany przez UE podatek ekologiczny mógłby się przyczynić do spadku cen i zwiększenia sprzedaży nowych samochodów - pisze "Rzeczpospolita".

03.06.2008 12:23

Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar uważa, że polski rząd powinien wspierać sprzedaż nowych aut, likwidując podatek akcyzowy, który jest rozwiązaniem fiskalnym.

_ Unia pracuje nad podatkiem ekologicznym, więc wcześniej czy później i my będziemy musieli go wdrożyć. Lepiej przygotować własne rozwiązania, które uwzględnią polskie realia, nasze możliwości finansowe, niż czekać, aż nam Unia narzuci coś, co trudno będzie zaakceptować _ – mówi Drzewiecki. Zamiast akcyzy płaconej obecnie jednorazowo przy pierwszej rejestracji auta (3,1 procent ceny samochodów z silnikami o pojemności poniżej 2 l oraz 13,6 procent dla modeli z większymi jednostkami napędowymi) państwo powinno wprowadzić kilkakrotnie mniejszy podatek środowiskowy stosowany wobec wszystkich zarejestrowanych w Polsce aut.

|

Obraz
Obraz

Stawka ekopodatku byłaby zależna od wielkości emisji dwutlenku węgla, rodzaju stosowanego w samochodzie paliwa lub napędu oraz od fabrycznie zainstalowanych w samochodzie urządzeń wpływających na zmniejszenie szkodliwości spalin (np. filtr cząstek stałych). Pobór następowałby przy pierwszej rejestracji i podczas okresowych badań technicznych samochodów.

Drzewiecki mówi, że eliminacja akcyzy i wprowadzenie ekopodatku powinny być neutralne dla budżetu. Dla właścicieli nowych pojazdów podatek oznacza zmniejszenie obciążeń, bo jednorazowo pobierana akcyza rozkładałaby się na płacone przez kilka, kilkanaście lat podatki ekologiczne. Skutkiem byłyby niższe ceny nowych aut, które łatwiej konkurowałyby z używanymi, sprowadzanymi z zagranicy.

Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".

autocenaakcyza
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)