Euro zaraz po 4 złote?

Inwestorzy tracą zaufanie, iż Grecji można będzie rzeczywiście pomóc – takie można odnieść wrażenie, jeżeli popatrzy się na wtorkowe notowania.

Euro zaraz po 4 złote?
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

04.05.2010 16:29

Silna wyprzedaż euro, które spadło wyraźniej poniżej ostatniego minimum na 1,3112 w relacji do dolara, połączona z aprecjacją dolara względem innych światowych walut (amerykańska waluta spełnia rolę tzw. bezpiecznej przystani w momentach wzrostu globalnego ryzyka), a także wzrostami cen złota (obawy o utratę wartości pieniądza w obliczu nadciągającego nowego kryzysu fiskalnego (?))
, sprawia, iż sytuacja na rynkach robi się coraz bardziej nerwowa. Teraz trudno będzie przekonać inwestorów, iż Hiszpanii, czy Portugalii nie grożą dalsze obniżki ratingów, a grecki rząd upora się nadciągającą falą strajków. Wydaje się, iż obecnie potrzeba bardziej zdeklarowanych działań (ale też czasu na ich weryfikację), a nie tylko deklaracji, które najpewniej znów pojawią się na czwartkowej konferencji szefa ECB, Jean-Claude Tricheta, czy też piątkowym szczycie przywódców państw strefy euro.

Analiza techniczna sugeruje też, iż rynki akcji dojrzały do większej korekty wzrostów z ostatnich miesięcy, co też może być pretekstem do dalszego umocnienia się dolara i osłabienia walut emerging-markets. Pesymistyczny scenariusz sugeruje, iż w ciągu kilku dni notowania EUR/PLN mogą wzrosnąć w okolice 4,06 zł, który to poziom pełnił funkcję solidnego wsparcia przez kilka miesięcy ub.r. W takiej sytuacji można by też oczekiwać spadku EUR/USD w rejon minimów z kwietnia 2009 r. w okolicach 1,2885.

EUR/USD: Po przełamaniu ostatniego minimum na 1,3112 kolejnym celem były okolice 1,3075 wynikające z istotnego zniesienia Fibonacciego. Ich naruszenie sugeruje, iż znoszona będzie cała fala wzrostowa z 2009 r., co sugeruje spadek w rejon 1,2450 w ciągu najbliższych miesięcy. W krótkim okresie widać dość mocny impet rynku, który może doprowadzić do szybkiego testu psychologicznej bariery 1,30. Jeżeli nie zostanie złamana, to możliwe będzie odbicie nawet w okolice 1,3112 (wcześniejszy dołek, a teraz mocny opór). W przeciwnym razie możliwy jest scenariusz szybkiego spadku aż do 1,2885.

Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)

| Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
walutyzłotyeuro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)