Euro znowu podrożeje

Miesiąc temu analitycy bankowi przewidywali, że na koniec pierwszego kwartału kurs euro osiągnie poziom 4,44 zł (faktycznie było to 4,7 zł). W kolejnych miesiącach złoty miał się umacniać, by osiągnąć poziom 4,40 na koniec II i 4,30 na koniec III kwartału.Z aktualnej średniej prognoz banków w serwisie Bloomberga wynika, że w dłuższej perspektywie złoty będzie się umacniał, ale wolniej niż wcześniej zapowiadali analitycy. Na koniec III kwartału bieżącego roku kurs euro ma osiągnąć poziom 4,50, a na koniec IV kwartału 4,30. Bankowcy przewidują, że 4 zł za euro będziemy płacić w I kwartale 2010 r.
Najbardziej pesymistyczne, jeśli chodzi o wzrost wartości polskiej waluty, są Skandinaviska Enskilda Banken oraz Goldman Sachs. Ekonomiści tych instytucji finansowych przewidują, że z końcem II kwartału 2009 r. za euro będziemy płacić 4,90 zł. Według Goldmana Sachsa, złoty zacznie się umacniać dopiero w III kwartale i osiągnie poziom 4,70. Zdaniem SEB, w tym okresie polska waluta osłabi się do poziomu 5,00 zł za euro.
Najlepiej perspektywy złotego oceniają Credit Suisse oraz Fortis Bank. Szwajcarscy analitycy zapowiadają, że w III kwartał 2009 r. wkroczymy z kursem 4,49 zł za euro. Ich zdaniem, w kolejnych kwartałach złoty będzie pozostawał na poziomie 4,49–4,50. Z kolei ekonomiści Fortis Banku przewidują, że pod koniec II kwartału za euro zapłacimy 4,50 zł. Z prognoz tego banku wynika również, że w kolejnych miesiącach złoty umocni się do poziomu 4,30 (na koniec III kwartału) oraz do 4,05 (na koniec IV kwartału). Zdaniem Fortis Banku, z końcem I kwartału 2010 r. nasza waluta może się umocnić do poziomu 3,85 zł za euro.
Analitycy Deutsche Banku przewidują, że II kwartał 2009 r. zakończy się osłabieniem do 4,75 zł za euro. Niemiecki bank prognozuje, że polska waluta zacznie się umacniać dopiero pod koniec roku. W grudniu za jedno euro będziemy płacić 4,70 zł.

PFD