FED zakładnikiem mocnego dolara?

Opublikowane wczoraj „minutki” ze styczniowego posiedzenia FED pokazały, że mimo lepszych ocen dla gospodarki, które znalazły się w ostatnim komunikacie, członkowie Rezerwy Federalnej obawiają się „otwarcie” komunikować tego, co teoretycznie jest nieuniknione, czyli zacieśnienia polityki monetarnej.

FED zakładnikiem mocnego dolara?
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

19.02.2015 | aktual.: 19.02.2015 12:22

Stąd też sformułowania, że potrzeba więcej dowodów nt. wzrostu gospodarczego i wzrostu inflacji, zanim taka decyzja zostałaby podjęta. FED zdaje się czuć bardziej komfortowo z tym co jest teraz i nie chce zbytnio wychodzić przed szereg, a takim ruchem byłoby zdaniem członków FED porzucenie słowa „cierpliwość” w marcowym komunikacie. W dyskusji „nieśmiało” przebijał się też temat wpływu mocnego dolara, który może wpływać na ograniczenia eksportu. Niemniej wydaje się, że te wątki można śmiało ze sobą powiązać - FED nie chce jasno powiedzieć, że ostatnie umocnienie dolara było nadmierne. Zdaje sobie też sprawę, że nazbyt odważna „jastrzębia” retoryka mogłaby doprowadzić do utrzymania tendencji na USD, zwłaszcza, że polityka innych banków centralnych bardziej sprzyja osłabianiu się lokalnych walut.

Kluczowa konkluzja po wczorajszych zapiskach FED jest taka, że Rezerwa będzie chciała pozostać bardziej elastyczna w komunikacji z rynkiem i nie przyjmować na siebie „konkretnych zobowiązań”. To nie musi oznaczać, że termin podwyżki stóp zostanie przesunięty na jesień. Ale i też ewentualne posuniecie w wakacje nie będzie „zakomunikowane” na marcowym posiedzeniu (17-18.03.). To wpisuje się w scenariusz rozbudowywania szerszej korekty na dolarze. Pomóc w tym mogą także „zeznania” Janet Yellen w Kongresie, które są zaplanowane na 24-25 lutego. Szefowa FED będzie prezentować okresowy raport nt. stanu gospodarki i jej perspektyw, także w kontekście polityki monetarnej.

Po publikacji „minutek” dolar nieco się osłabił względem głównych walut, ale w ostatnich godzinach zaczął się znów umacniać. Można to tłumaczyć tym, że rynek nie jest do końca pewien rozstrzygnięć w temacie Grecji, co wpływa na wzrost ryzyka. Dotychczasowe informacje nie są tak naprawdę pozytywne. Strona grecka cały czas upiera się przy własnych rozwiązaniach - złożony dzisiaj wniosek zakłada tak naprawdę finansowanie pomostowe na 6 miesięcy, a nie zgodę na wydłużenie dotychczasowego programu pomocowego o ten okres.

Przyznany czas Grecy chcieliby wykorzystać na przygotowanie nowych warunków współpracy z pożyczkodawcami, zwłaszcza wypracowania strategii wsparcia wzrostu gospodarki w latach 2015-19. Pytanie, co na to cały czas sceptyczna Eurogrupa. Kolejny szczyt ministrów finansów strefy euro poświęcony Grecji rozpocznie się jutro po południu (godz. 15:00). Wprawdzie szefowie Komisji Europejskiej oraz Eurogrupy poinformowali, że pracują nad planem dla Grecji, ale nie jest powiedziane, że jutro wieczorem temat zostanie zamknięty. Gorzej, jeżeli nowy tydzień zaczniemy z nadal otwartą grecką kartą, a obie strony nadal będą grać w tzw. chicken game zakładając rozstrzygnięcie na kilka godzin przed graniczną datą 28 lutego.
[ Wykres przebiegu stóp zwrotu par z USD za ostatnie 5-dni, źródło: Thomson Reuters

]( http://www.money.pl/pieniadze/forex/waluty/forex,usdjpy.html )

Na wykresie EUR/USD mamy nadal konsolidację. Silny opór to strefa 1,1422-59, a wsparcie to rejon 1,1376. Z kolei już przy 1,1353 mamy linię wzrostową trendu pociągniętą od dołka z 26 stycznia. Jej złamanie mogłoby oznaczać szybki ruch w stronę 1,12 - warunkowany jednak głównie greckim czynnikiem, gdyż wystąpienia szefowej FED w Kongresie zaplanowane na wtorek i środę powinny mieć podobny wydźwięk do tego, co zobaczyliśmy po wczorajszych zapiskach ze styczniowego posiedzenia, czyli wpisujący się w koncepcję rozbudowywania szerszej korekty na dolarze w kolejnych tygodniach.
[ Wykres dzienny EUR/USD

]( http://www.money.pl/pieniadze/forex/waluty/forex,eurusd.html )

Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ

| Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
marek rogalskifedwaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)