FED znów zapewnia hossę?

W ciągu dnia indeks WIG 20 notował nawet nieco większe wzrosty. Dzienne maksimum zostało ustalone na poziomie 2424, natomiast zamknięcie sesji na poziomie 2417, co oznaczało dzienny wzrost o 64 punkty. Indeks znajduje się coraz bliżej dwóch istotnych poziomów oporu: 2430 i 2450. Jeżeli te poziomy zostałyby pokonane, to mielibyśmy wybicie z ponad rocznego trendu bocznego.
To mogłoby oznaczać wzrost do poziomu 2550, gdzie powinna uaktywnić się podaż. Po drodze strefą oporu powinien być również poziom 2498-2500. Przy osłabieniu rynku, pierwszym wsparciem może być poziom 2400. Pewne znaczenie może mieć również poziom 2379, ale większą wagę przywiązywałbym do wsparcia na 2358. Przez ostatnie dwa tygodnie rynki poruszały się w rytm oczekiwań na decyzje banków centralnych i Trybunału Konstytucyjnego w Niemczech.
Zarówno działania EBC i FED, jak również pozytywna decyzja Trybunału Konstytucyjnego w kwestii zgodności udziału Niemiec w programach stabilizujących z konstytucją, były dla rynków korzystne. Teraz nie mamy w kalendarzu już tak istotnych wydarzeń. Dopiero na początku października pojawi się raport Trojki i później decyzja w kwestii dalszej pomocy dla Grecji. To oznacza, że w najbliższych dniach rynki będą wciąż pozostawały pod wpływem wydarzeń z ostatnich dni. Brak nowych „tematów” sugeruje, że po silnych wzrostach możemy oczekiwać korekty.

Spodziewam się, że nie będzie ona zbyt głęboka i rynki akcji będą w tym tygodniu kontynuowały wzrosty, dyskontując przede wszystkim wsparcie ze strony FED. 40 miliardów USD co miesiąc zasilające system finansowy, nie pozostanie bez wpływu na notowania większości aktywów, a przecież Bernanke zapowiedział, że w przypadku, gdyby kwota ta okazał się zbyt mała, to zostanie zwiększona.

Rafał Bogusławski