Finał należał do byków - komentarz posesyjny

Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły kolejną sesję, w trakcie której podaż szukała sposobu na zepchnięcie indeksu pod 2400 pkt.

Finał należał do byków - komentarz posesyjny
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

14.11.2014 | aktual.: 14.11.2014 17:25

W istocie już czwartkowa sesja skończyła się zejściem indeksu pod 2400 pkt., ale od środy na rynku pojawił się czytelny układ sił, w którym widać było słabość strony podażowej.

Można spekulować, co stało za niemrawością strony podażowej – lokalne wyprzedanie, czy kilka dni spadków bez poważniejszej kontry byków – ale nie można było mieć wątpliwości, iż w okolicach 2400 pkt. zwyczajnie brakuje chętnych do oddawania akcji i rynek potrzebuje tylko impulsu, do rozpoczęcia odreagowania 90-punktowej fali spadkowej. Impuls pojawił się w końcówce dzisiejszej sesji, w postaci mocnego odbicia eurodolara, które wyzwoliło reakcje graczy na wielu innych aktywach.

Zwyżkę zanotowała mocno obijana ostatnio przez podaż ropa. Wzrost pojawił się na rynku złota, jak również złotego wobec dolara. W efekcie, w finałowej godzinie sesji indeks największych spółek wzrósł szybko o przeszło 1 procent i zakończył dzień rosnąc o 1,05 procent. Tygodniowa strata została zastąpiona skromną zmianą o niespełna 0,1 procent. Mocna kontra byków poparta została większym obrotem, co tylko podniosło wiarygodność odreagowania. Pochodną jest nie tylko podkreślenie przewagi byków w rejonie 2400 pkt., ale również zbudowanie bazy do poważniejszego odbicia, które może znieść całość cofnięcia href="http://finanse.wp.pl/isin,PL9999999987,notowania-podsumowanie.html">WIG20WIG20 (Zobacz notowania indeksu ») z rejonu 2470 pkt.

Jeśli gdzieś można szukać słabych punktów dzisiejszego ruchu, to w czytelnym zakotwiczeniu na rynkach zagranicznych. Dopiero kolejne sesje pokażą, czy surowce będą zdolne korygować ostatnią słabość na innym fundamencie niż tylko ucieczka z pozycji krótkich. W skrajnie bliskiej perspektywie patrząc piątkowy finał wskazuje, iż rynek staje przed szansą skonsolidowania WIG20 pomiędzy 2400 a 2470 pkt. i oczekiwania na kolejny impuls wybijający indeks z zawieszenia pomiędzy szczytem październikowej fali wzrostowej, a jej korektą, która dziś szukała zakończenia.

Adam Stańczak
DM BOŚ

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
adam stańczakkomentarz giełdowygiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)