Fiskus podatek wziął i oddać nie chce
Są problemy z odzyskaniem pieniędzy z zapłaconego podatku od czynności cywilnoprawnych. Fiskus nie chce ich oddawać nawet jeśli transakcja została anulowana - donosi "Rzeczpospolita".
14.07.2014 | aktual.: 14.07.2014 09:08
Są problemy z odzyskaniem pieniędzy z zapłaconego podatku od czynności cywilnoprawnych. Fiskus nie chce ich oddawać, nawet jeśli do transakcji nie doszło - alarmuje "Rzeczpospolita".
Gazeta opisuje przypadek mężczyzny, który kupił ciągnik za 80 tys. zł, zapłacił od niego 1,6 tys. zł podatku po czym, gdy zorientował się, że pojazd jest zajęty przez skarbówkę, anulował transakcję. Jednak Izba Skarbowa ani myśli oddać pieniądze za PCC.
"Rz" cytuje stanowisko urzędników, które mówi, że rozwiązanie umowy nie wywołuje uprawnienia do żądania zwrotu poprawnie naliczonego podatku.
Podobnych spraw jest więcej i to często na dużo większe kwoty niż 1,6 tys. zł. Jedna z niemieckich firm, chcąc kupić polską firmę, zapłaciła PCC, po czym gdy wycofała się z transakcji, a fiskus oczywiście odmówił zwrotu podatku. Sprawa trafiła do sądu, a ten uznał rację urzędy skarbowego.
Jak tłumaczą eksperci, podatek od czynności prawnych wynoszący 1 lub 2 proc. trzeba zapłacić, gdy dojdzie do zawarcia umowy. Tak mówi polskie prawo. Oznacza to, że późniejsze rozwiązanie umowy nie skutkuje anulowaniem podatku.
Prawnicy tłumaczą, że przepisy pozwalają na ubieganie się na zwrot podatku tylko wtedy, gdy nastąpiła tzw. nieważność względna umowy. Tak jest w przypadku, gdy kupowaliśmy, bo ktoś próbował nas wprowadzić w błąd.