Fortuna do Polski kołem się toczy
Mamy szanse na dwie megainwestycje motoryzacyjne: fabrykę silników General Motors w Tychach za 1,5 mld zł i opon Michelina w Olsztynie za prawie 380 mln zł - stwierdza "Puls Biznesu".
Ministerstwo Gospodarki w dokumentach na temat wielkich motoinwestycji krążących nad Polską wspomina o dwóch firmach, których nazw nie ujawnia - ustaliła gazeta, według której tropy prowadzą do General Motors i Michelina.
O projekt za 1,5 mld zł, tworzący 200 etatów, Tychy walczą z Węgrami, Niemcami i Meksykiem - wynika z rządowych opracowań. Zaś Olsztyn o inwestycję za 379,5 mln zł, która ma dać 51 miejsc pracy, rywalizuje z Hiszpanią i Francją.
Ale o oba projekty trzeba powalczyć - podkreśla "PB", zwracając uwagę, że skończyły się unijne granty na duże inwestycje i jedyne instrumenty, którymi rząd może przyciągnąć inwestorów to: zwolnienia w specjalnych strefach ekonomicznych i rządowe grany.
Tymczasem obie firmy nie mogą liczyć na granty, bo działają w regionach, gdzie bezrobocie jest poniżej 75 proc. średniej krajowej. Ale MG właśnie m.in. ten zapis chciałoby w wybranych przypadkach znieść.