Frank dramatycznie drożeje
Plan podniesienie limitu długu i redukcji deficytu budżetowego nie uspokoił nastrojów na rynkach. Można powiedzieć wręcz, że rynki są jeszcze bardziej nerwowe. Wyprzedaż na giełdach nasiliła się. Wczorajszy dzień przyniósł ponad 2% zniżkę wszystkich amerykańskich indeksów akcji. Awersja do ryzyka utrzymuje się na wysokim poziomie a inwestorzy obecnie są zainteresowani wyłącznie bezpiecznymi aktywami. Dzisiaj złoto osiągnęło najwyższy w historii poziom. Na wartości zyskiwał CHF, JPY i USD.
Gro uwagi obecnie poświęcane jest kondycji amerykańskiej gospodarki,z której wciąż napływają niepokojące dane (kolejne niekorzystne dane dotyczące dochodów i wydatków osobistych Amerykanów opublikowane wczoraj). Dwie amerykańskie agencje, Moody’s Investors Service oraz Fitch Ratings utrzymały rating USA na najwyższym poziomie, z tym, że Moody’s zmienił prespektywę ratingu do negatywnej. W dalszym ciągu rynek czeka na decyzje S&P Rating Services. Podwyższenie limitu długu jest działaniem w dobrym kierunku, jednak nie kończy procesu, który zagwarantuje USA utrzymanie prestiżowego ratingu „AAA”.
Waluta szwajcarska dramatycznie zdrożała. Analitycy ostrzegają, że rynki są obecnie w takiej fazie, że bariera 4,0 zł, wcześniej mało realna, wydaje się być obecnie bardziej prawdopodobna w przypadku pojawienia się nowych niesprzyjających informacji (np. nowych ofiar kryzysu). Dzisiaj rano bank Szwajcarii podał, że podejmie działania przeciwko umocnieniu franka. Ponadto SNB zawęził docelowy przedział 3-miesięcznej stopy Libor z 0,00-0,75% do 0,00-0,25%. W reakcji na powyższe informacje kurs CHF/PLN obniżył się o około 12 groszy. Droga szwajcarska waluta musi z czasem odbić się niekorzystnie na gospodarce. Jak na razie jednak nie ma takich sygnałów, a wczorajsze dane na temat sprzedaży detalicznej jak i indeksu PMI ze Szwajcarii były dobre. Bank Szwajcarii prognozuje, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 2,0%, jednak projekcja ta może być zweryfikowana już na najbliższym posiedzeniu banku, zaplanowanym na 15 września. W dzisiejszym kalendarium mamy ważną publikację z USA - raport ADP o zmianie zatrudnienia w
sektorze prywatnym oraz ISM dla usług.
CHF/PLN Spadek apetytu na ryzyko przyczynia się do deprecjacji złotego w stosunku do USD, EUR, a także CHF. Waluta szwajcarska drożeje w szybkim tempie. Wczoraj zostało ustanowione nowe historyczne maksimum na poziomie 3,7183, dziś rano mieliśmy nowe maksima cenowe. Dzisiejsza interwencja SNB wyhamowała nieco te wzrosty i przyczyniła się do spadków na CHFPLN. Kurs przełamał istotny geometryczny opór w rejonie 3,72 co otworzyło drogę w okolice 3,80.
EUR/USD Spadki na eurodolarze w dniu wczorajszym były dość ograniczone. Para w dalszym ciągu znajduje się powyżej istotnego wsparcia na poziomie 1,4105. Na wykresie 4h zaczął tworzyć się kanał spadkowy i EURUSD jak na razie wybroniło dolne ograniczenie tego kanału. Z technicznego punktu widzenia możliwy jest test okolic 1,4300. Górne ograniczenie kanału wyznacza obecnie opór w rejonie 1,44.
GBP/USD Jak na razie strefa wsparcia w rejonie 1,62-1,6250 ma się dość dobrze. Wczorajsza sesja przyniosła zamknięcie notowań powyżej 100-okresowje średniej na wykresie dziennym. Jak na razie sytuacja na wykresie jest dość neutralna, Para znajduje się powyżej istotnego zniesienia Fibo 38,2% całości wzrostów z okolic 1,5780. Oscylator Williams’a wygenerował co prawda sygnał sprzedaży na wykresie dziennym, ale jego potwierdzeniem będzie dopiero zejście poniżej poziomu 1,6210. Póki co jest szansa na odreagowanie w rejon tegorocznych lipcowych maksimów.
USD/JPY Panujący niepokój na rynkach sprzyja walucie japońskiej, jednak jest wzrost w stosunku do USD ma ograniczony charakter. Pogłoski o możliwej interwencji na rynku jena skutecznie hamują spadki na USDJPY. Ustanowione w poniedziałek nowe historyczne minimum będzie stanowiło w najbliższym czasie wsparcie. Istotny opór to rejon 78,20.
Anna Wrzesińska