Frank ostro w górę?
3,50, 3,55 za franka to jest maksimum w przypadku wybuchu konfliktu - ocenia analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Jego zdaniem inaczej może kształtować się sytuacja z euro i dolarem. - Ta para nie ma blokady przeciwko wyjściu w górę - tłumaczy Ryczko. W jego ocenie osłabieniu złotego oprócz sytuacji w regionie nie sprzyjają także "lokalne problemy".
- Chodzi m.in. o ostatnie gorsze dane czy perspektywy działania RPP - wyjaśnił bankier.