Futures - kupujący będą dziś rozdawać karty?

Grudniowe kontrakty od samego rozpoczęcia handlu zaczęły szybko zyskiwać na wartości, na wzrastającej fali popytu dzienne maksimum ustanowione około godziny 10.00 wyniosło 2 263 pkt. Następnie inwestorzy gwałtownie zaczęli zwiększać podaż, kurs FW20Z09 był dołowany do godziny 14.30, w wyniku czego dzienne minimum zostało ustanowione na poziomie 2 216 pkt, co oznaczało stratę 12 pkt w porównaniu do czwartkowego kursu zamknięcia. Ostatecznie kurs zamknięcia grudniowych kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek po nieznacznych wzrostach w ostatnich minutach handlu został ustalony na poziomie 2 248 pkt. FW20Z09 w porównaniu do czwartkowego zamknięcia zyskały 0,90%, przy wolumenie obrotów wynoszącym 40,9 tys.

Ostatnia sesja w minionym tygodniu przebiegła podobnie do poprzednich, bez większych rewelacji. Notowania kontraktów terminowych od 4 sesji poruszają się w wąskim przedziale 2 200 - 2 270 pkt. Górny zakres tych wahań wyznaczony jest przez opór będący połową czarnego korpusu z 29.09. Techniczny obraz rynku ulegnie istotnej zmianie dopiero wtedy, gdy kursy FW20Z09 opuszczą przedział 2 160 - 2 330 pkt. Aktualnie na taki scenariusz się nie zanosi, o czym świadczy ADX. Wskaźnik ten przyjmuje niskie wartości rozpoznając tym samym trend horyzontalny. W takim otoczeniu, wskazania krótkoterminowych oscylatorów typu RSI stają się mocno ograniczone. Nadal aktualny jest układ positive reversal, który przewiduje ruch wzrostowy do poziomu 2 322 pkt, a obrona 15-sesyjnej średniej kroczącej daje szanse na zmaterializowanie się tego scenariusza. Tyle, że w średnioterminowym spojrzeniu na rynek, ruch w kierunku 2 330 pkt o niczym nie przesądza i jest on niejako następstwem obronionej 2-miesięcznej linii trendu wzrostowego
wyznaczonej przez minima z sierpnia i września. LOP jest na tyle „niezdecydowana”, że trudno mówić, aby była faworyzowała obecnie którąś ze stron rynkowych. Udany przebieg sesji zagranicznych będzie dziś argumentem popytowym.

BM Banku BPH