Gęsicka: Rostowski tnie na oślep

Grażyna Gęsicka z Prawa i Sprawiedliwości jest zdania, że przyjęcie propozycji deficytu zaproponowanej przez jej ugrupowanie doprowadziłoby do innego wykonania budżetu.

06.07.2009 | aktual.: 06.07.2009 06:42

W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" była minister rozwoju regionalnego ocenia, że błędne oszacowanie deficytu budżetu przez resort finansów doprowadziło do ogromnego zamieszania w planowanych oszczędnościach.

Grażyna Gęsicka uważa, że rząd Donalda Tuska planując cięcia stara się ograniczyć te wydatki, które nie wymagają zmiany ustawy.

Jej zdaniem cięcia będą dotyczyły zamówień publicznych w różnych resortach. Była minister rozwoju regionalnego obawia się, że plan oszczędnościowy dotknie również programów z zakresu działań społecznych - między innymi dla 500 najuboższych gmin w Polsce.

deficytbudżetcięcia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)