Gowin: reformy mogą być "radosne"
- Mam inną filozofię polityki niż Donald Tusk i bliskie pozostaje mi hasło "szarpnięcia cuglami". Ale na rok przed wyborami nie czas na radykalne reformy - mówi "Gazecie Wyborczej" wiceszef klubu PO Jarosław Gowin. Jest wiele reform nie "trudnych", tylko "radosnych". Jego zdaniem takim przykładem może być zastąpienie zaświadczenia oświadczeniem, co jest oczekiwane przez wyborców PO, twierdzi Gowin.
01.12.2010 | aktual.: 01.12.2010 10:55
W grudniu PO ma zdecydować, jakie reformy wprowadzić przed wyborami parlamentarnymi, a które odłożyć na później.
Polityk wierzy, że jeśli uda się przekonać społeczeństwo do pomysłu na Polskę, jaki ma jego partia, to nie jest jej w stanie zagrozić nikt, włącznie z Januszem Palikotem i Joanną Kluzik-Rostkowską.
- Reformy nie muszą być trudne. Mogą być radosne twierdzi Gowin.
Dalej Jarosław Gowin uważa, że jest możliwe uszczelnienie KRUS, aby usunąć wszystkich, którzy na nim żerują. - Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego jest jasne, że ustawa o KRUS musi być zmieniona - podkreśla Gowin.