Grecja straszy, złoty słabnie

Informacje o możliwym opóźnieniu pomocy finansowej dla Grecji nawet do kwietniowych wyborów parlamentarnych w tym kraju, zelektryzowała w środę inwestorów, stając się impulsem do ograniczenia początkowych dużych wzrostów na europejskich giełdach oraz sprowadzając kurs EUR/USD ponownie poniżej 1,31 dolara.

Grecja straszy, złoty słabnie
Źródło zdjęć: © Marcin Kiepas, XTB

15.02.2012 17:29

Cieniem na nastrojach położyły się też słabsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej w USA. To niemal natychmiast przełożyło się na osłabienie polskiej waluty. O godzinie 17:15 kurs USD/PLN testował poziom 3,2112 zł, rosnąc o 2,5 grosza. Kurs EUR/PLN, po wzroście o ponad 2 gr, testował poziom 4,1964 zł.

Pretekstem do osłabienia złotego było się nie tylko pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych, ale stały za tym też czynniki lokalne. W styczniu inflacja CPI w Polsce wyhamowała do 4,1% z 4,6% R/R miesiąc wcześniej, spadając mocniej od prognoz. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 4,3% R/R. Niższa inflacja ogranicza zagrożenie ewentualną podwyżką stóp procentowych, czym w ostatnich tygodniach wielokrotnie straszyła Rada Polityki Pieniężnej.

Innym czynnikiem mogącym wpływać na ograniczenie presji aprecjacyjnej na złotym, były słowa ministra finansów Jacka Rostowskiego, że „w II i III kwartale jakaś część środków z Unii Europejskiej (UE) będzie wymieniona w Narodowym Banku Polski (NBP)”. Jak wyjaśnił, „sytuacja na rynkach finansowych w pewnym stopniu się uspokoiła i pozwala na takie przesunięcie akcentów”. Rostowski tym samym potwierdził to, co już wczoraj zakomunikował prezes NBP.

W czwartek rynki finansowe będą żyły przede wszystkim dzisiejszymi ustaleniami ministrów finansów strefy euro, jakie zapadną na zorganizowanej telekonferencji poświęconej Grecji, dalszymi spekulacjami nt. Grecji, licznie publikowanymi danymi makroekonomicznymi z USA (m.in. indeks Fed z Filadelfii, pozwolenia i rozpoczęte budowy domów, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych)
, a w mniejszym stopniu publikowanym jeszcze dziś protokołem z ostatniego posiedzenia FOMC. Te czynniki będą również kształtowały notowania złotego. Czynnikiem lokalnym, mogącym mieć jakiś wpływ na jego notowania, będą publikowane przez GUS dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu.

Krótkoterminowa sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN wskazuje na możliwość kontynuacji, zapoczątkowanej przed tygodniem wzrostowej korekty, jaką poprzedził miesięczny okres aprecjacji złotego. Potencjalnym celem korekty są poziomy 3,25 zł za dolara i nawet 4,29 zł za euro.

W dłuższym terminie zloty będzie zyskiwał na wartości, kierując się ku psychologicznym poziomom 3 zł na USD/PLN i 4 zł na EUR/PLN. Dobra kondycja polskiej gospodarki, a przede wszystkim obserwowana w ostatnich tygodniach poprawa perspektyw dla strefy euro, co potwierdziły opublikowane dziś wstępne szacunki PKB za IV kw. 2011 roku dla Francji i Niemiec, a o czym wcześniej informowały europejskie indeksy PMI, tworzy fundamentalne uzasadnienie dla takich oczekiwań.

Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.

złotyfrankdolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)