Gruchnęło na rynku surowców
Koniunktura na najważniejszych rynkach surowców do tej pory była dużo lepsza niż na rynkach akcji, czy rynku walut. Wczoraj jednak to właśnie surowce traciły najwięcej. Pretekstem była decyzja OPEC, ale prawda jest taka, że zarówno rynek ropy, jak i złota jest wykupiony przez inwestorów o nastawieniu spekulacyjnym.
15.12.2011 08:21
Koniunktura na najważniejszych rynkach surowców do tej pory była dużo lepsza niż na rynkach akcji, czy rynku walut. Wczoraj jednak to właśnie surowce traciły najwięcej. Pretekstem była decyzja OPEC, ale prawda jest taka, że zarówno rynek ropy, jak i złota jest wykupiony przez inwestorów o nastawieniu spekulacyjnym.
Jakkolwiek w dłuższym horyzoncie tańsza ropa to byłaby świetna wiadomość, w krótkim oznacza to umocnienie dolara i wzrost awersji do ryzyka. Nieco lepsze okazały się dane z Chin, ale jak na razie to za mało by poprawić rynkowe nastroje.
OIL, GOLD – OPEC pretekstem, surowce tracą
Notowania surowców w dniu wczorajszym zgodnie zanurkowały. Bezpośrednią przyczyną była decyzja OPEC (http://www.xtb.pl/strefa-analityczna/puls-rynku/261492) o zwiększeniu limitów wydobycia, a tak naprawdę usankcjonowaniu obecnego wydobycia. Podejście kartelu świadczy o tym, iż a) większość krajów arabskich zdaje sobie sprawę z tego, iż obecne ceny ropy uderzają silnie w globalną gospodarkę i w związku z tym prowadzić będą w dłuższym okresie promować rozwiązania energooszczędne b) kartel zgadza się de facto na dowolne wydobycie wśród swoich członków.
Decyzja OPEC była pretekstem do zamykania długich pozycji na rynku ropy, które inwestorzy niekomercyjni utrzymują w bardzo dużych ilościach niemal od początku roku i to pomimo pogarszających się perspektyw gospodarczych (najpierw pod pretekstem Libii, ostatnio Iranu). Patrząc na tygodniowy wykres ropy Brent najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 99,25 USD, ale średnioterminowym celem rynku może być poziom 90 USD.
Jednak wczoraj traciła nie tylko ropa. Spadek jej ceny przyspieszył przecenę na rynku kruszców, które pod presją były już od pewnego czasu. W poprzednich komentarzach porannych pisaliśmy, iż na rynku złota niedźwiedzie mogą przejąć kontrolę wobec braku perspektyw na dodruk pieniądza zarówno w Europie, jak i USA. Wczoraj przełamana została ważna strefa wsparcia 1605-1620 USD i rynek (realizując formację RGR) bardzo szybko doszedł do długoterminowej linii trendu. Warto zwrócić uwagę, iż linia ta od 3 lat była regularnie broniona i jej przełamanie byłoby technicznym sygnałem zmiany trendu na rynku złota, szczególnie iż jednocześnie zostałoby ustanowione nowe niższe lokalne minimum (poniżej wrześniowego 1533 USD). W takiej sytuacji pierwszym celem dla sprzedających byłby poziom 1420 USD.
Chiński PMI w górę
Indeks aktywności w chińskim przemyśle sporządzany przez HSBC wzrósł w grudniu do 49 pkt. z 47,7 pkt. w listopadzie. Dane mają delikatnie pozytywną wymowę. Z jednej strony jest to kolejna wartość poniżej 50 pkt. (piąta w ciągu ostatnich 6 miesięcy), pokazująca ograniczanie aktywności przez firmy. Z drugiej strony póki co spowolnienie nie pogłębia się i rynek może mieć nadzieję, iż ewentualne kroki podjęte przez chińskie władze (niższe podatki, rozluźnienie monetarne) wystarczą, aby znów przyspieszyć wzrost. Chiny w ostatnim czasie nie były w centrum zainteresowania rynków i te dane powinny sprawić, iż nadal tak będzie – w tym przypadku to dobrze.
W kalendarzu – wskaźniki aktywności, SNB
Po publikacji chińskiego indeksu PMI, podobne dane poznamy dziś dla strefy euro (9.58, konsensus dla przemysłu to 46 pkt., dla usług 47 pkt.). Pierwsze wskaźniki aktywności również w USA, z tym że są to wskaźniki regionalne – NY Fed (14.30, konsensus +3 pkt.) i Philly Fed (16.00, konsensus +5 pkt.). Niemniej jednak często są one dobrą wskazówką odnośnie krajowego ISM. W ostatnim czasie te wskaźniki pozytywnie zaskakiwały, gdyby teraz miało okazać się inaczej, widoczna na Wall Street presja spadkowa jeszcze by się nasiliła. W USA także dane o produkcji przemysłowej (15.15, konsensus +0,2% m/m) i PPI (14.30, konsensus +0,2% m/m).
O godzinie 9.30 poznamy komunikat SNB. Rynek nie jest pewien czy Bank zdecyduje się zaproponować nowe działania aby osłabić franka. Gdyby tak się stało, szwajcarska waluta z pewnością straciłaby na wartości. O 10.30 sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii (konsensus -0,3% m/m).
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.