Grzechy główne deweloperów
Deweloperzy nie uczą się na swoich błędach. Wciąż traktują swoich klientów jak naiwnych imbecyli. Wciskają nam kit atrakcyjnymi nazwami, podkręcanymi wizualizacjami i opisami. Po półtora roku wróciliśmy na teren wybranych inwestycji. I tak jak w lutym 2010 roku znaleźliśmy liczne przykłady grzeszków deweloperów.
Oto miraże deweloperów zestawione ze smutną rzeczywistością. Zobacz najbardziej absurdalne pomysły właścicieli osiedli. I pamiętaj, przed kupieniem mieszkania sprawdź, czy wszystko, co mówi (i czego nie mówi) deweloper jest prawdą, bo później może się okazać, że pod twoim oknem będzie przebiegać autostrada.
Grzechy główne deweloperów
Deweloperzy nie uczą się na swoich błędach. Wciąż traktują swoich klientów jak naiwnych imbecyli. Wciskają nam kit atrakcyjnymi nazwami, podkręcanymi wizualizacjami i opisami. Po półtora roku wróciliśmy na teren wybranych inwestycji. I tak jak w lutym 2010 roku znaleźliśmy liczne przykłady grzeszków deweloperów.
Oto miraże deweloperów zestawione ze smutną rzeczywistością. Zobacz najbardziej absurdalne pomysły właścicieli osiedli. I pamiętaj, przed kupieniem mieszkania sprawdź, czy wszystko, co mówi (i czego nie mówi) deweloper jest prawdą, bo później może się okazać, że pod twoim oknem będzie przebiegać autostrada.
Ani zielono, ani Italia - Osiedle Zielona Italia
"… poczuj się jak w małym włoskim miasteczku" - tak reklamuje się osiedle Zielona Italia firmy Marvipol.
Wersja dewelopera:
Deweloper zachęca: "W porannej drodze do pracy, będzie można zjeść śniadanie w lokalnej kafeterii, przy głównym rynku a po południu zrobić zakupy w sąsiadującym z nią supermarkecie". I dalej: "Otaczająca willowa zabudowa, bliskość parków i zielonych skwerów, spokój i swoboda właściwa dla niewielkiego miasteczka w bezpośredniej bliskości Centrum Warszawy. Zielona Italia położona jest w idealnym miejscu(…). Budowana właśnie obwodnica Warszawy jeszcze bardziej usprawni komunikację i podniesie atrakcyjność mieszkania w naszym nowym projekcie".
Tyle opis. A jaka jest rzeczywistość?
Ani zielono, ani Italia - Osiedle Zielona Italia
Rzeczywistość:
Dewelopera poniosła fantazja. Nazwa Zielona Italia wymyślona została zapewne w kontekście lokalizacji. Osiedle znajduje się w warszawskich Włochach. Choć bliżej stąd do fabrycznego - przemysłowego Ursusa - co zresztą widać na zdjęciach (oba wykonane zostały z tego samego miejsca). W tym momencie inwestycja zdecydowanie nie ma nic wspólnego z małym włoskim miasteczkiem - no chyba że ze zrujnowanymi, zaśmieconymi przedmieściami Neapolu. Zamiast willowej okolicy w najbliższym sąsiedztwie dostajemy pofabryczne hale i baraki z mieszkaniami pracowniczymi. Deweloper wspomina o obwodnicy, która zapewni doskonały dojazd, zapomniał jednak, że będzie ona przechodzić tuż pod oknami mieszkańców. Zresztą tak jak widoczna linia kolejowa.
Kameralna wylotówka - Osiedle Kameralne
"Rozważnie i romantycznie" - to hasło reklamujące Osiedle Kameralne firmy Robyg.
Wersja dewelopera:
"Niewielkie osiedle na Jelonkach powstanie w naturalnym zagłębieniu terenu, doskonale chroniącym prywatność przyszłych mieszkańców. (…) To doskonała oferta przede wszystkim dla ludzi młodych, zwłaszcza rodzin z małymi dziećmi. Kameralny charakter oraz duża ilość zieleni czynią osiedle przyjaznym i bezpiecznym dla najmłodszych. Ich rodzicom lokalizacja ta zapewnia natomiast poczucie komfortu i wysoki standard życia.
Kameralna wylotówka - Osiedle Kameralne
Rzeczywistość:
Jak widać na zdjęciu, o inwestycji można powiedzieć wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że jest kameralna. Aktualnie budowany blok znajduje się tuż przy trasie wylotowej z Warszawy na Poznań. To 6 pasmowa bardzo ruchliwa trasa. Przy samym osiedlu znajdziemy również stację benzynową i restaurację McDonald's. Zieleni tu rzeczywiście było dużo. W miejscu, gdzie obecnie budowane jest opisywane osiedle, jeszcze niedawno były glinianki…
Marzenia o własnej "willi" - Villa Parc
Kto z nas nie chce na starość zamieszkać w luksusowej willi otoczonej zielenią? Deweloperzy mogą spełnić te marzenia... Na rynku roi się od inwestycji z willą w nazwie. Jedną z nich jest Villa Parc.
Wersja dewelopera:
"Villa Parc to architektura lekka i czysta. Projekt zachwyca prostotą formy, co przekłada się na ergonomię późniejszego użytkowania. (…)Villa Parc to inwestycja zlokalizowana przy ul. Włodarzewskiej na warszawskiej Ochocie, jednej z najbardziej atrakcyjnych i prestiżowych dzielnic Warszawy. Osiedle znajduje się tuż przy Parku Szczęśliwickim, jest idealnie wkomponowane w otoczenie i stanowi prawdziwą wizytówkę zielonej Ochoty".
Marzenia o własnej "willi" - Villa Parc
Rzeczywistość:
W tym przypadku Villa to sześciopiętrowe blokasy. Na usprawiedliwienie dewelopera - Bouygues Immobilier Polska - dodamy, że tego typu naciągnięcie jest nader częste. Inwestor idzie jednak dalej. Owszem, osiedle jest stosunkowo blisko Parku Szczęśliwickiego, jednak od drugiej strony dużo bliżej do innej atrakcji - ruchliwej trasy kolejowej. Od okien rozgranicza ją tylko pas nieużytków… zarezerwowany pod budowę trasy szybkiego ruchu.
Krystalicznie czyste jezioro - Apartamenty Mokotów Park
"Zamieszkać nad krystalicznie czystym jeziorem w sercu miasta" - tak Marvipol reklamuje swoją kolejną inwestycję - Apartamenty Mokotów Park.
Wersja dewelopera:
"Zwykły, codzienny poranek. Krótki jogging po własnej ścieżce do biegania wokół jeziora. Śniadanie z widokiem na taflę wody połyskującą w promieniach porannego słońca. W uszach szum przybrzeżnych zarośli" - taką wizję roztacza deweloper i dalej opisuje.
"Na terenie dolnego Mokotowa, w kompletnie dziewiczym terenie, w otulinie Rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego, planowane są trzy budynki apartamentowe tworzące inwestycję Apartamenty Mokotów Park".
Krystalicznie czyste jezioro - Apartamenty Mokotów Park
Rzeczywistość:
Na początku konsternacja. Krystalicznie czyste jezioro w Warszawie? Chwila. Gdzie jest to osiedle? Na Mokotowie… czyli musi chodzić o Jeziorko Czerniakowskie (na zdjęciu). Tyle że od lat kąpiel w nim jest surowo wzbroniona.
Okazuje się, że owszem, osiedle jest tuż przy nim, ale deweloper wybudował jeszcze małe oczko wodne na terenie inwestycji. I to pewnie nim nęci klientów. Zatem poranny jogging będzie krótki. Kanał tuż przy nim prowadzący do Jeziorka Czerniakowskiego, gdy odwiedziliśmy teren budowy, miał piękną, intensywnie sztuczną zieloną barwę… No i jeszcze ten widok na kominy elektrociepłowni Siekierki…
Śródmieście Wilanów - co najwyżej "śródmiasteczko"
Kto by nie chciał mieszkać w samym centrum - w śródmieściu? Taka lokalizacja od razu kojarzy się z wygodnym życiem i bliskością do wszelkich miejskich atrakcji. Na to liczy zapewne inwestor osiedla "Śródmieście Wilanów".
Wersja dewelopera:
"Budynek położony jest w najlepszej lokalizacji w Miasteczku Wilanów przy ul. Kazachskiej – w niedalekiej przyszłości w pobliżu rozpocznie się budowa galerii handlowej z marketem, luksusowymi butikami, która dopełni komfortu mieszkania w tej okolicy. Ofertę uzupełniać będą zielone skwery, miejskie place (jeden z nich będzie wielkości Rynku Starego Miasta)(…)"
Śródmieście Wilanów - co najwyżej "śródmiasteczko"
Rzeczywistość:
Z osiedla realizowanego przez Polnord do prawdziwego śródmieścia - pod Pałac Kultury i Nauki - mamy ponad 11 kilometrów. Dziś miejsce inwestycji to pole na skraju budowy całego kompleksu Miasteczka Wilanów. Jeśli nawet uznamy, że w przyszłości teren ten będzie w jego środku, to adekwatną nazwą byłoby raczej "Śródmiasteczko Wilanów".
Mieszkania na metry... sześcienne - Ożarów City
O tej sprawie już wspominaliśmy. Przejeżdżając przez Ożarów Mazowiecki (oddalony od centrum stolicy o 15 km), trudno przegapić gigantyczny baner reklamujący osiedle budowane przez MT Development. Cena szokuje: 1990 za metr. Tyle że sześcienny.
Wersja dewelopera:
Deweloper zapewniał Wirtualną Polskę, że reklama nie ma wprowadzać w błąd, a powierzchnia w metrach sześciennych ma pokazać, "że mamy niestandardowe mieszkania" - tłumaczył nam przedstawiciel dewelopera.
Mieszkania na metry… sześcienne - Ożarów City
Rzeczywistość:
Prawda jest jednak taka, że mieszkania niczym się nie wyróżniają. Ta niestandardowa oferta to po prostu pokoje o wysokości 2,8 metra, czyli wcale nie jakoś szczególnie wysoko. Dogodna lokalizacja, o której przekonywał nas deweloper, to wciąż zakorkowana trasa poznańska i stacja kolejowa oddalona o 1,5 km. A zamiast atrakcyjnych 1990 za metr sześcienny zostaje nam 5780 za metr kwadratowy - czyli jak na tę lokalizację wcale nie tanio…
I znów ta willa - Villa Mars
"Drobne przemilczenia" na temat lokalizacji to jeden z najczęstszych grzeszków deweloperów.
Wersja dewelopera:
"Miejsce to ma (…) także indywidualny charakter i pozwala na ciekawe spędzanie czasu. Nie od dziś bowiem Praga-Południe kojarzona jest z pięknymi terenami zielonymi. Znana jest też z działalności mieszczących się tutaj pracowni artystycznych czy teatrów offowych. Atmosferę miejsca budują dodatkowo liczne kawiarenki i restauracje o niepowtarzalnym klimacie".
I znów ta willa - Villa Mars
Rzeczywistość:
Do Villi Mars można się również przyczepić za nazwę. Z zabudową willową nie ma ona wiele wspólnego. Jednak tym razem skupmy się na opisie lokalizacji. Wszystko, co pisze deweloper, się zgadza. Jest jedno "ale". Opisywana inwestycja znajduje się na skraju Pragi Południe w pobliżu jednego z największych skrzyżowań w stolicy - węzła przy ulicy Marsa. Do okolic Saskiej Kępy jest stamtąd 6 kilometrów...