Hiszpańska giełda wpadła w panikę

Hiszpańska giełda zamknęła sesję z wyjątkowo niskimi notowaniami. Akcje firm spadły średnio o 5,41%, a niektórych przedsiębiorstw nawet o 10%. Zdaniem specjalistów, winę ponoszą plotki, że Hiszpania podobnie jak Grecja będzie prosiła o pożyczkę Unię Europejską.

Hiszpańska giełda wpadła w panikę
Źródło zdjęć: © AFP

04.05.2010 | aktual.: 05.05.2010 06:51

Prasę hiszpańską i europejską obiegły informacje, że premier Jose Luis Zapatero pójdzie śladem greckiego rządu i będzie prosił Unię o 200 miliardów euro. Pożyczka ta miałaby uratować kraj przed bankructwem.

Nie pomogły argumenty przebywającego w Brukseli szefa hiszpańskiego rządu ani nawet zapewnienia płynące z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, że Hiszpania nie domaga się pożyczki.

Podczas sesji giełdowej wszystkie akcje straciły na wartości. Najwięcej - bo ponad 10% - firmy budowlane i stacje telewizyjne. Co najmniej o 7% spadły notowania banków, a o pięć - spółek medialnych i telekomunikacyjnych.

"Grecka tragedia na hiszpańskiej giełdzie" - napisały hiszpańskie agencje. Specjaliści giełdowi ostrzegają, że problem rozpocznie się wtedy, kiedy brak zaufania przerodzi się u inwestorów w panikę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)